Tego lata do FC Barcelony przyszło wielu nowych zawodników. Flagowym wzmocnieniem było oczywiście przyjście Roberta Lewandowskiego, ale poza Polakiem na Camp Nou zameldowało się też kilku naprawdę ciekawych zawodników. Od pewnego czasu szefowie katalońskiego klubu mają nowe priorytety na wzmocnienia. Chodzi o boki obrony.
Obecnie najbardziej rozważaną opcją na wzmocnienie prawej strony jest sprowadzenie Juana Foytha z Villarrealu, ale wiele wskazuje na to, że sprowadzenie Argentyńczyka może być skomplikowane. A to ze względu na to, że defensor ma w kontrakcie klauzulę w wysokości 42 milionów euro. Jego obecny klub nie za bardzo chce sprzedać go za mniejsze pieniądze, a Barcelona nie planuje zapłacenia aż takiej kwoty.
To sprawia, że pojawiają się kolejni kandydaci do wzmocnienia zespołu prowadzonego przez Xaviego. Z informacji podawanych przez Pedro Almeidę wynika, że tym najnowszym jest Youcef Atal z OGC Nice. Według portugalskiego dziennikarza Barcelona już rozpoczęła rozmowy z klubem Algierczyka, który na Lazurowym Wybrzeżu gra od lata 2018 roku.
26-latek w tym czasie rozegrał 86 meczów w barwach francuskiego klubu, w tym czasie zdobył 10 bramek i zanotował 7 asyst. Trzeba dodać, że mówimy o zawodniku, który może grać na różnych pozycjach. Jego główną jest oczywiście prawa obrona, ale nie jest dla niego nowością granie bliżej bramki rywala. Na skrzydle również da sobie radę.
Barcelona już potrzebuje prawego obrońcy, a nie jest wykluczone, że niedługo będzie potrzebowała go jeszcze bardziej. Wciąż mówi się o możliwym odejściu Sergino Desta do Manchesteru United. Jeśli do tego dojdzie, "Blaugrana" zostanie bez nominalnego prawego defensora w zespole.
Czytaj też:
Powtarzają tę samą tezę
Ekspert komentuje grę Lecha. "Bez werwy"
ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #15: Lewandowski zadebiutował w Barcelonie! Co go teraz czeka?