O tym, że Lech Poznań może latem ściągnąć na Bułgarską Damiana Kądziora głośno było jeszcze zanim poznaniacy odpadli z kwalifikacji Ligi Mistrzów. I choć lokalni kibice mieli nadzieję, że to właśnie zawodnik Piasta Gliwice będzie jednym z wzmocnień na puchary, to do niczego takiego nie doszło.
Lech okazał się bowiem, delikatnie mówiąc, niechętny do wydawania większych sum pieniędzy, w związku z czym Piast konsekwentnie odrzucał kolejne oferty.
Jak jednak informuje Tomasz Włodarczyk z meczyki.pl, temat transferu nie upadł. Według jego doniesień Lech złożył kolejną ofertę. Tym razem propozycja poznaniaków ma opiewać na około 600 tysięcy euro.
"W Piaście są już poirytowani tym tematem - i można odnieść wrażenie, że nie chodzi o cenę, a podejście. Na tę chwilę chcą zatrzymać pomocnika, bo czasu na znalezienie zastępcy jest mało. Ale po cichu się rozglądają" - możemy przeczytać w serwisie.
Kądzior dołączył do Piasta latem 2021 roku z hiszpańskiego Eibaru. Kosztował wówczas 500 tysięcy euro. Mając na uwadze, że kontrakt 30-latka wygasa dopiero w 2024 roku nie powinno dziwić, że jak dotąd Piast niechętnie patrzy w kierunku ofert składanych przez aktualnych mistrzów Polski.
Czytaj także:
- Jaka przyszłość czeka FC Barcelonę? "To skomplikowane"
- Co za życzenia Anny Lewandowskiej dla męża. "Sprawiasz, że..."
ZOBACZ WIDEO: #ZPierwszejPiłki #16: Kochany Lewandowski, rośnie kadrowicz, puchary są blisko