"Trzeba żyć". Piękne sceny przed meczem Barcelony

"Chcemy żyć i cieszyć się życiem. Nie ma czasu do stracenia" - zaapelował przed starciem Barcelona - Manchester City na Camp Nou Juan Carlos Unzue, członek "zespołu ALS".

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Juan Carlos Enzue Twitter / twitter.com/FCBarcelona / Juan Carlos Enzue
W środowy wieczór na Camp Nou FC Barcelona zmierzyła się w meczu charytatywnym z Manchesterem City (relacja TUTAJ). Podczas spotkania zbierano pieniądze na walkę z ALS (stwardnieniem zanikowym bocznym).

Przed pierwszym gwizdkiem arbitra odbyło się poruszające wystąpienie. Na murawie pojawił się Juan Carlos Unzue - w przeszłości występował w Barcie, a potem pełnił funkcję asystenta trenera Luisa Enrique (w latach 2014-17).

Unzue dziś zmaga się z ALS. Padły ważne słowa. - Podziękowania dla Manchesteru City i Barcelony. Dla klubów, które rozumieją tę sytuację. Dla wszystkich osób, które biorą w tym udział i wspierają finansowo naszą fundację - powiedział gość honorowy wydarzenia.

ZOBACZ WIDEO: Wielka radość Lewandowskiego. "Dostał najwspanialsze, piłkarskie zabawki świata"
- Jako członkowie "zespołu ALS" chcemy żyć i cieszyć się życiem. Potrzebujemy odblokowania prac nad prawem dotyczącym ALS. Nie ma czasu do stracenia. Trzeba żyć - dodał 55-letni Unzue, który zaapelował do widzów na Camp Nou o wsparcie.

Symboliczne, pierwsze kopnięcie piłki należało - nie mogło być inaczej - do Unzue. Fani na trybunach odpowiedzieli burzą oklasków.

Zobacz:
Wyjątkowy gość na treningu Barcelony. Oto co zrobił Robert Lewandowski

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×