Górnik Zabrze ma czego żałować po ostatniej kolejce, bo grał naprawdę dobrze w Warszawie przeciwko Legii, prowadził 2:0 i kontrolował wydarzenia na boisku. Finalnie wrócił jednak do domu z zaledwie jednym punktem.
Równa gra przez pełne 90 minut jest jednym z głównych problemów Górnika. - Potrafimy grać coraz lepiej. Na Legii wyglądało to dobrze przez 80 minut. Następny krok to dominacja przez 90 minut. Nad tym mocno pracujemy i jesteśmy optymistami - przyznał trener Bartosch Gaul na konferencji prasowej.
Problemem może być też fakt, że dwa ostatnie mecze Górnik kończył w osłabieniu. Przeciwko Stali Mielec czerwoną kartkę otrzymał bramkarz Kevin Broll i między słupkami na ostatnie minuty musiał stać Krzysztof Kubica, a przed tygodniem w Warszawie usunięty z boiska w konsekwencji dwóch żółtych kartek został Richard Jensen.
ZOBACZ WIDEO: Wielka radość Lewandowskiego. "Dostał najwspanialsze, piłkarskie zabawki świata"
- Kartka Kevina wynikała ze spóźnionego ataku na piłkę. Nie było to brutalne wejście. Richard Jensen? Może druga kartka była niepotrzebna. Jest to jednak inteligentny zawodnik i nie musimy z nim dużo o tym rozmawiać na ten temat. Nie były to kartki wynikające z braku dyscypliny w drużynie - tłumaczył szkoleniowiec Górnika.
W piątkowym spotkaniu z Jagiellonią Białystok zabrzanom raczej nie pomoże Lukas Podolski. - Ma problem z kolanem. Jest to dość bolesna sprawa. Nie trenował cały tydzień - mówi trener Gaul.
Przed Górnikiem trudne zadanie, bo choć nie widać tego po dorobku punktowym, to Jagiellonia Białystok gra w tym sezonie bardzo dobrze. - Lubią grać wysokim pressingiem i na to musimy być gotowi. Dobrze się bronią, mają też jakościowych zawodników typowo pod kontratak. Po odbiorze szybko idą do ataku - analizował trener Gaul.
Początek meczu Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok w piątek o godz. 18.
CZYTAJ TAKŻE:
Transfer wewnątrz polskiej ligi. Obrońca zamieni Legię na Lechię
Jagiellonia na razie skreśliła Teodorczyka. Szukają innych wzmocnień