Dużym zbiegiem okoliczności było, że w losowaniu Ligi Mistrzów FC Barcelona Roberta Lewandowskiego trafiła do jednej grupy z Bayernem Monachium. Klub z Camp Nou zmierzy się również z Interem Mediolan oraz Viktorią Pilzno.
Kibice z Katalonii i Bawarii już zacierają ręce. Latem Lewandowski postanowił opuścić szeregi mistrzów Niemiec, ale wkrótce znowu będzie mógł zaprezentować swoje umiejętności na Allianz Arena. Nie wiadomo, jak lokalni kibice zareagują na przyjazd reprezentanta Polski.
Na piątkowej konferencji prasowej Julian Nagelsmann starał się tonować nastroje. Trener pamięta o tym, jak dużo 34-latek zrobił dla monachijskiego klubu.
- Spodziewam się braw. W żadnym wypadku nie lubię gwizdów. Chciałbym, żeby nasi kibice przyjęli go tak, jak na to zasługuje. To jest profesjonalny sport. Zdarzają się też sytuacje, w których piłkarz odchodzi z klubu - podsumował Nagelsmann.
Przez wiele sezonów Lewandowski występował w koszulce Bayernu i zapracował sobie na status ikony klubu. Pod względem strzelonych goli lepszy od Polaka jest jedynie Gerd Mueller. Jesienią doświadczony snajper zagra przeciwko swoim byłym kolegom.
Czytaj także:
Jest decyzja ws. komentarza Szpakowskiego na mundialu. Przekazał ją Kurski
W swoim stylu. Boniek nie mógł się powstrzymać komentując transfer Milika
ZOBACZ WIDEO: Wielka radość Lewandowskiego. "Dostał najwspanialsze, piłkarskie zabawki świata"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)