Katalońskie media poniedziałkowym rankiem zaczęły rozpisywać się na temat Pierre'a-Emericka Aubameyanga. Do domu piłkarza w dzielnicy Castelldefels wtargnęło czterech zamaskowanych i uzbrojonych mężczyzn. Dziennik "El Pais" poinformował, że zawodnik został pobity.
Złodzieje dopięli swego, bowiem ich łupem padła drogocenna biżuteria reprezentanta Gabonu (więcej przeczytasz TUTAJ). Napastnik FC Barcelony jest na szczęście w dobrym stanie. Takie informacje nie napawają jednak optymizmem.
Przecież kilka dni temu Robertowi Lewandowskiemu skradziono zegarek. Sprawcę złapano, ale Polak i Gabończyk są kolejnymi na liście obrabowanych w Dumie Katalonii. W poprzednich latach wiele razy dochodziło już do takich sytuacji, o których przypomina portal fcbarca.com.
Ofiarami złodziei byli jeszcze tacy piłkarze jak: Gerard Pique, Nelson Semedo, Jordi Alba, Samuel Umtiti, Kevin Prince-Boateng, Arthur, a także Luis Suarez. W przypadku części zawodników do włamań dochodziło, gdy ci przebywali na meczach czy treningach.
Hiszpańskie media od dłuższego czasu zastanawiają się jak zwiększyć bezpieczeństwo gwiazd FC Barcelony. Wciąż jednak nie znaleziono żadnego konkretnego rozwiązania.
Zobacz też:
Nie do wiary! "Lewy" przyćmił legendy Barcelony
ZOBACZ WIDEO: Kto wejdzie w buty Lewego w Bundeslidze? Jego losy trzeba śledzić