Szokujący ruch Barcelony. Jordi Alba odejdzie?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Jordi Alba
Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Jordi Alba
zdjęcie autora artykułu

Na finiszu okna transferowego kibice FC Barcelony spodziewali się wielu transferów. Wydawało się jednak, że niektórzy zawodnicy są nietykalni i za nic nie odejdą. Takim był chociażby Jordi Alba, ale życie przyniosło niespodziewany scenariusz.

Akurat Jordi Alba, który jest jednym z kapitanów FC Barcelony nie był przedmiotem jakichkolwiek plotek podczas tego okna transferowego. Co prawda w ostatnich dniach lewy defensor stracił miejsce w wyjściowej jedenastce, ale wciąż nic nie wskazywało na to, aby miał odejść.

Jednak obecnie nie można wykluczyć takiego scenariusza, a tak naprawdę wszystko w tej sprawie zależy od samego zawodnika. Z informacji podawanych przez Gerarda Romero wynika, że "Blaugrana" dogadała się z Interem Mediolan w sprawie rocznego wypożyczenia defensora.

Ta informacja totalnie zszokowała wszystkich kibiców Barcelony, ale ze sportowego punktu widzenia raczej nie powinna dziwić. 33-latek nie jest już podstawowym lewym obrońcą. Ze składu wygryzł go młody Alex Balde, a dodatkowo do klubu ma trafić Marcos Alonso.

Niewykluczone, że w związku z tym doświadczony zawodnik byłby trzecim wyborem na lewej stronie. Jednak wciąż nie jest powiedziane, że opuści Camp Nou. Barcelona dogadała się z Interem i teraz od Alby zależy, czy trafi do Mediolanu. Gracz musi zwyczajnie wyrazić zgodę na zmianę klubu.

Jednak dla Barcy ten ruch miałby bardzo duże znaczenie. Włosi pokrywaliby 40% rocznej pensji Hiszpana, a to według Gerarda Romero mogłoby pozwolić na zarejestrowanie Bernardo Silvy po jego ewentualnym transferze. Jedno jest pewne - ostatni dzień okna transferowego w wykonaniu Barcelony będzie bardzo interesujący.

Czytaj też: Środa pełna niespodzianek w Ligue 1 Haaland jak maszyna! 38. minut i hat-trick w drugim meczu z rzędu

ZOBACZ WIDEO: To zmieniło się w Legii. "Jesteśmy zaskoczeni"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)