Polki rozbiły rywalki 7:0. Ale to za mało, by awansować na mundial

PAP / Bartłomiej Wójtowicz / Na zdjęciu: mecz Polska - Kosowo w Lublinie
PAP / Bartłomiej Wójtowicz / Na zdjęciu: mecz Polska - Kosowo w Lublinie

W tym spotkaniu nie było wątpliwości, kto był lepszy. Bardzo przekonujące zwycięstwo na koniec eliminacji mistrzostw świata odniosła reprezentacja Polski w piłce nożnej kobiet. Biało-Czerwone rozbiły w Lublinie Kosowo 7:0.

Wygrana we wtorkowym spotkaniu była podstawowym warunkiem do tego, by myśleć o zachowaniu resztek szans na awans do barażów o mundial w Australii i Nowej Zelandii. Drugim z nich było zwycięstwo reprezentacji Armenii, która jeszcze ani razu nie zgarnęła trzech punktów w tych eliminacjach nad znajdującą się na drugą Belgią. To właśnie ten zespół wyprzedza Polki o dwa punkty.

- Statystycznie, choć to nie jest mój ulubiony temat, potrzebujemy przynajmniej sześciu sytuacji, by strzelić bramkę. To naprawdę dużo. Optymistyczne jest to, że my je właśnie tworzymy. Pozostaje kwestia tego, by zachować więcej spokoju, być cierpliwym i trafiać do tego prostokąta o wymiarach 7,32 x 2,44 - zapowiadała na przedmeczowej konferencji prasowej trener Nina Patalon.

W starciu z Kosowem Polki tę statystykę poprawiły. Już w pierwszej sytuacji udało się zdobyć bramki. W trzeciej minucie wrzutkę Weroniki Zawistowskiej z lewej strony głową na bramkę zamieniła Paulina Dudek. Nie minęło 10 minut, a było już 2:0. O piłkę zawalczyła Natalia Padilla-Bidas, która odegrała ją do Dominiki Grabowskiej. Piłkarka FC Fleury 91 uderzyła z bardzo ostrego kąta, a piłkę obroniła Besarta Leci. Na nasze szczęście w odpowiednim miejscu i czasie na dobitkę ustawiła się Klaudia Lefeld i to ona została strzelczynią tego gola.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: podziwiaj, bo warto! Genialna przewrotka Brazylijczyka

Po kolejnych kilkudziesięciu sekundach Lefeld miała asystę, a Ewa Pajor została samodzielną liderką klasyfikacji strzelczyń wszech czasów reprezentacji Polski. Akcję rozpoczęła Grabowska, zagrała do Pajor, która odegrała piłkę piętą do wspominanej Lefeld, a kapitan reprezentacji Polski w tym czasie uciekła w pole karne i pewnym uderzeniem pokonała bramkarkę Kosowa.

W 30. minucie mogło i powinno być 4:0 dla Polski. Z lewej strony z rzutu wolnego centrowała piłkę Grabowska, najwyżej wyskoczyła Dudek i padł gol, ale sędzia Triinu Laos z Estonii uznała, że w tej akcji na spalonym była Tanja Pawollek i po konsultacji z sędzią asystent bramka została anulowana.

Jednak w 35. minucie Polki zdobyły bramkę w bardzo podobny sposób, tyle że z prawej strony. Dośrodkowywała Padilla-Bidas, a główkowała Małgorzata Mesjasz. Dwie minuty później Ewa Pajor zdobyła swoją 50. bramkę w kadrze, a drugą w meczu. Po zagraniu z własnej połowy piłkarka VfL Wolfsburg zastawiła się i zostawiła piłkę Grabowskiej. Ta dograła jej w pole karne po ziemi, a liderka w polskiej kadry minęła Besartę Leci i pokonała ją.

W 51. minucie Pajor popisała się kapitalnym rajdem na granicy pola karnego. Minęła Fatlindę Rumaj, po czym wkręciła w murawę Agnesę Gashi i... została sfaulowana przez tę ostatnią. Kapitan reprezentacji Polski postanowiła sama wymierzyć sprawiedliwość i po chwili wykorzystała rzut karny.

Przeciwniczki straciły ochotę do gry i zupełnie jakby czekały na kolejne ciosy. A ten nastąpił w 72. minucie po rzucie rożnym dla Biało-Czerwonych. Do zamieszania doszło nie tyle w polu karnym, co bramkowym, a najlepiej odnalazła się tam Kinga Kozak, która po chwili mogła cieszyć się z debiutanckiego trafienia w seniorskiej kadrze.

Polki zrobiły swoje, ale na nieszczęście dla nich - Belgijki również. Drużyna z Beneluksu rozgromiła Armenię 7:0 po bramkach Eurlings, Van Kerkhoven, Vanhaevermaet, Wullaert oraz Kees i to ona zagra w barażu o awans na mistrzostwa świata w Australii i Nowej Zelandii. Dla naszej drużyny eliminacje właśnie się zakończyły.

Z Lublina - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty

Polska - Kosowo 7:0 (5:0)
1:0 - Paulina Dudek 3'
2:0 - Klaudia Lefeld 12'
3:0 - Ewa Pajor 13'
4:0 - Małgorzata Mesjasz 35'
5:0 - Ewa Pajor 37' 
6:0 - Ewa Pajor 52' - z karnego
7:0 - Kinga Kozak 72'

Składy:

Polska: Kinga Szemik - Sylwia Matysik, Małgorzata Mesjasz, Paulina Dudek, Martyna Wiankowska - Klaudia Lefeld (70' Kinga Kozak), Tanja Pawollek, Dominika Grabowska - Natalia Padilla-Bidas (46' Kayla Adamek), Ewa Pajor (81' Nikol Kaletka), Weronika Zawistowska (46' Natalia Wróbel).

Kosowo: Besarta Leci - Edona Kryeziu, Blerta Smaili, Agnessa Gashi, Fatlinda Ramaj - Donjeta Halilaj (61' Alkata Rama), Besarta Hisenaj, Elizabeta Ejupi (90+1' Albulena Guri) - Valetnina Metaj (84' Loreta Lulaj), Kaltrina Biqkaj (61' Blerta Shala), Ereleta Memeti.

Sędziowała: Triinu Laos (Estonia).

Żółte kartki: Kaletka (Polska) - Kryeziu, Hisenaj (Kosowo).

Widzów: 2 149

Standings provided by SofaScore LiveScore

Czytaj też: Zrobiły swoje mimo złego początku, choć bez fajerwerków. Zwycięstwo polskich piłkarek w Albanii

Komentarze (0)