Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 3:0 (trenerski dwugłos)

Na pomeczowej konferencji w bardzo dobrym nastroju był szkoleniowiec Górnika Zabrze Ryszard Wieczorek, który chwalił swoich piłkarzy za walkę i chęć gry. Natomiast Artur Płatek nie mógł być zadowolony z postawy swoich podopiecznych, gdyż po raz kolejny niemądrze zagrali w defensywie.

Artur Płatek (Jagiellonia Białystok): Na pewno gratulujemy gospodarzom zwycięstwa. W pierwszej połowie więcej z gry miał Górnik, kilka dogodnych sytuacji. My mieliśmy dwie setki i jeśli chce się zaistnieć, to trzeba takie sytuacje wykorzystywać. Dostaliśmy bramkę do szatni i w drugiej połowie zmieniliśmy system gry, efektem była kolejna niewykorzystana świetna okazja, a powinna być bramka wyrównująca. Graliśmy wysoko, chcieliśmy odrobić, natychmiast poszły dwie kontry Górnika z których padły dwie bramki. 3:0 i później niepotrzebna strata Banaszyńskiego. Nasz bramkarz zachował się beznadziejnie. Na szczęście dwie świetne dobre interwencje zaliczył Kałużny.

Ryszard Wieczorek (Górnik Zabrze): Dziękuję za gratulacje. Ostatnio było dosyć nerwowo, otoczka wokół Górnika dosyć gęstniała. Oczywiście brak zwycięstw w ostatnich spotkaniach był tego powodem. Wielu przewidywało problem, jednak jak pokazuje wynik, tego problemu nie ma. Muszę podziękować i pogratulować moim piłkarzom, że w tak ważnym i trudnym momencie potrafili rozegrać mecz bardzo spokojnie. Stworzyliśmy dużo sytuacji, tak to powinno wyglądać. Praca w Górniku, rozwój klubu i piłkarzy idzie w odpowiednim kierunku. W najbliższych meczach powalczymy o zwycięstwa.

Źródło artykułu: