Informacja o śmierci Elżbiety II wstrząsnęła światem. Już od kilku dni brytyjskie media przekazywały, że stan jej zdrowia pogarsza się. W czwartek (8 września) królowa Wielkiej Brytanii zmarła w wieku 96 lat.
Królowa zasiadała na tronie od 1952 roku. W trakcie panowania uświetniła swoją obecnością wiele wydarzeń sportowych. Nie wszystkim jednak podobał się sposób panowania Elżbiety II. W tym gronie jest Trevor Sinclair, były piłkarz m.in. Manchesteru City, West Ham i reprezentacji Anglii.
Ekspert talkSPORT powiedział, że rasizmowi "pozwolono rozkwitnąć" podczas 70-letniego panowania zmarłej w czwartek królowej. Sinclair napisał - obok hashtagu #queen: "Rasizm został zakazany w Anglii w latach 60. i pozwolono mu się rozwijać". Były piłkarz wezwał m.in. czarnoskórych ludzi do tego, by nie opłakiwali śmierci Elżbiety II.
Sinclair szybko się zorientował, że popełnił błąd. Usunął konto na Twitterze. Jego profil zawiera teraz komunikat "To konto nie istnieje", a jego zdjęcie nie jest już widoczne.
Jego kontrowersyjny tweet wywołał ogromną reakcję w mediach społecznościowych ze strony osób opłakujących królową. Kolega z talkSPORT i były właściciel Crystal Palace Simon Jordan odpowiedział: "Trev. Naprawdę nie jestem pewien, czy to właściwa myśl, nie mówiąc już o tweetowaniu. Kraj stracił bardzo znaczącą osobę, a szacunek i wartość powinny być nadrzędnymi sentymentami, a nie podziałami!".
TalkSPORT opublikowało swoje własne oświadczenie na Twitterze o 22:30 w czwartek, w którym stwierdzono: "Próbowaliśmy nawiązać kontakt z Trevorem Sinclairem po opiniach wyrażonych na jego koncie na Twitterze. talkSPORT nie popiera tych poglądów i bada sprawę".
Tweet Sinclaira był zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że wcześniej chwalił ją za "prawdziwą pokorę". W kwietniu 2020 r., po tym, jak królowa zwróciła się do narodu podczas wybuchu pandemii COVID-19, napisał: "Nasza królowa wyglądała tak krucho, gdy zwracała się do narodu wcześniej, ale była tak szczera z pokorą, jej majestat wciąż był inspirowany".
Post Sinclaira wywołał setki gniewnych odpowiedzi, a wielu wzywało do bojkotu Talksportu, chyba że były piłkarz zostanie zwolniony. Na razie nie podjęto decyzji w tej sprawie.
Zobacz także:
Oto najlepszy piłkarz na świecie! Fenomenalny mecz Lewandowskiego
Lewandowski zabrał głos po wielkim występie. "Po chwili rozumiemy się bez słów"