30-latek miał ogromnego pecha. W doliczonym czasie sobotniego meczu z Piastem Gliwice (3:3) został sfaulowany przez Ariela Mosóra. Zawodnik rywala, po wideoweryfikacji, otrzymał za to wejście czerwoną kartkę.
Rafał Janicki opuścił boisko na noszach, a po ostatnim gwizdku sędziego okazało się, że doznał poważnej kontuzji.
Górnik Zabrze podał w oficjalnym komunikacie, że przeprowadzono szczegółowe badania, które wykazały uszkodzenie struktur kostnych i więzadłowych prawej nogi. W niedzielę w godzinach porannych piłkarz poddał się zabiegowi.
Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa doświadczonego stopera, jednak przy tego typu kontuzjach raczej trudno zakładać szybki powrót na boisko. Janicki pomoże Górnikowi najprawdopodobniej dopiero w rundzie wiosennej.
Do tej pory 30-latek opuścił w trwającym sezonie zaledwie jeden mecz. Zaliczył osiem występów w PKO Ekstraklasie i jeden w Fortuna Pucharze Polski (wszystkie w pełnym wymiarze czasowym).
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol
ZOBACZ WIDEO: Kto będzie mistrzem Polski? "Oni po cichu robią swoje"