Powrót Roberta Lewandowskiego na Allianz Arenę wzbudzał ogromne emocje. Wszystko z uwagi na trwającą ponad dwa miesiące sagę transferową zakończoną odejściem Polaka z Bayernu Monachium do FC Barcelony.
We wtorek po raz pierwszy wystąpił przeciwko byłemu klubowi. Miał swoje okazje, ale bramki nie strzelił, a Katalończycy przegrali 0:2 po golach Lucasa Hernandeza i Leroya Sane.
Portal sport.es podkreślił, że był to wyjątkowy mecz dla Lewandowskiego. Polak skorzystał z okazji i przed meczem, jeszcze w tunelu, przywitał się z kolegami z Bayernu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: genialna akcja 16-latka ze Śląska. Ale to zrobił!
Dziennikarze wychwycili, że "Lewy" wymienił uściski ze wszystkimi, z wyjątkiem... Thomasa Muellera, do którego mrugnął okiem.
"Wygląda na to, że to wszystko było nieporozumieniem, ale żaden z nich nie próbował ponownie. Zimne spotkanie pomiędzy nimi" - przekazali Hiszpanie.
- Mam nadzieję, że uda nam się pokazać Lewandowskiemu, że jego odejście było błędem - mówił z kolei Mueller podczas przedmeczowej konferencji prasowej.
Komentatorzy Polsatu Sport wyjaśnili natomiast, że Lewandowski i Mueller mieli okazję spotkać się wcześniej, stąd brak powitania w tunelu.
Czytaj także:
- Cztery minuty i dwa ciosy Bayernu Monachium [WIDEO]
- Hit sieci. Tak Barcelona zareagowała na niewykorzystaną sytuację Lewandowskiego