Liga Mistrzów: Chelsea pod ścianą! Znów nie wygrała

PAP/EPA / KIERAN GALVIN / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea FC
PAP/EPA / KIERAN GALVIN / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea FC

Nieudany debiut Grahama Pottera w roli menedżera Chelsea! "The Blues" dopuścili do kolejnej sensacji i tym razem zremisowali na własnym stadionie z Red Bullem Salzburg 1:1.

W normalnych okolicznościach to spotkanie nie budziłoby wielkiej ekscytacji, ale londyńczycy przegrali na inaugurację z Dinamem Zagrzeb (0:1), więc sami postawili się pod ścianą. Właśnie za tamtą porażkę posadą zapłacił Thomas Tuchel i w środę na ławce debiutował jego następca Graham Potter.

Nowy menedżer nie dokonał rewolucji w składzie, choć kilka zmian było. M. in. na środku obrony wystąpił Cesar Azpilicueta.

Chelsea grała lepiej niż w stolicy Chorwacji - na większej intensywności i z większym zaangażowaniem. Mimo to w pierwszej połowie nie udało jej się udokumentować przewagi golem. Najbliższy szczęścia był Mason Mount, który minimalnie chybił z kilkunastu metrów.

ZOBACZ WIDEO: Kiedy Lewandowski usłyszał to pytanie, aż zadrżał. Odpowiedział: tylko nie to!

Tuż po zmianie stron napór gospodarzy w końcu przyniósł efekt i ładnym technicznym strzałem przy dalszym słupku wynik otworzył Raheem Sterling. Niewiele wtedy wskazywało, że faworyt może mieć kłopoty, bo raczej kontrolował boiskowe wydarzenia, a pod bramką Kepy Arrizabalagi działo się niewiele.

Mimo to w 75. minucie na Stamford Bridge zapanowała konsternacja. Chukwubuike Adamu wykorzystał nieporadną interwencję obrońcy, dośrodkował do Noaha Okafora, zaś ten płaskim uderzeniem, z pomocą małego rykoszetu, skierował piłkę do siatki.

Wyrównanie rozjuszyło Chelsea, która próbowała od razu odpowiedzieć. Doskonałą okazję miał Hakim Ziyech, lecz jego próbę z bliska fenomenalnie zatrzymał Philipp Kohn. W doliczonym czasie natomiast minimalnie chybił Armando Broja.

Szaleńcze ataki londyńczyków nic już nie zmieniły i po 2. kolejce faworyt grupy E wciąż nie ma na koncie ani jednego zwycięstwa. Efekt? Zamyka tabelę, a przed nim dwumecz z teoretycznie najgroźniejszym rywalem - Milanem.

Chelsea FC - Red Bull Salzburg 1:1 (0:0)
1:0 - Raheem Sterling 48'
1:1 - Noah Okafor 75'

Składy:

Chelsea FC: Kepa Arrizabalaga - Reece James, Cesar Azpilicueta (81' Hakim Ziyech), Thiago Silva, Marc Cucurella, Mateo Kovacić (81' Conor Gallagher), Jorginho, Mason Mount, Kai Havertz (66' Ruben Loftus-Cheek), Raheem Sterling (84' Christian Pulisić), Pierre-Emerick Aubameyang (66' Armando Broja).

Red Bull Salzburg: Philipp Kohn - Amar Dedić, Bernardo, Strahinja Pavlović, Andreas Ulmer, Nicolas Capaldo, Nicolas Seiwald, Maurits Kjaergaard (46' Lucas Gourna-Douath), Benjamijn Sesko (70' Chukwubuike Adamu), Luka Sucić (70' Dijon Kameri), Noah Okafor (85' Sekou Koita).

Żółte kartki: Reece James (Chelsea FC) oraz Strahinja Pavlović, Chukwubuike Adamu, Andreas Ulmer, Nicolas Capaldo (Red Bull Salzburg).

Sędzia: Ivan Kruzliak (Słowacja).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Chelsea FC 6 4 1 1 10:4 13
2 AC Milan 6 3 1 2 12:7 10
3 Red Bull Salzburg 6 1 3 2 5:9 6
4 Dinamo Zagrzeb 6 1 1 4 4:11 4

Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol

Komentarze (1)
avatar
KroTosS
15.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale sensacja, RB to taki kopciuszek nie wiadomo skąd i nie prowadzi dobrej polityki w klubie, nie są wspierani przez gigantyczny koncern.