Podczas letniego okienka transferowego pojawiało się sporo informacji na temat potencjalnych przenosin Cristiano Ronaldo do innych klubów. Wśród nich były takie zespoły jak Sporting Lizbona czy właśnie Bayern Monachium.
Mistrzowie Niemiec radzą sobie dobrze w sezonie 2022/2023, ale w pewnych momentach odczuwają brak klasycznej "dziewiątki". Po odejściu Roberta Lewandowskiego na pozycji napastnika grają Sadio Mane i Thomas Mueller.
Mimo wszystko władze Bawarczyków są zdania, że nie potrzebują tego typu snajpera. Znany na całym świecie dziennikarz Fabrizio Romano uważa jednak, ze transfer Cristiano Ronaldo do Bayernu Monachium nie jest wykluczony. Odniósł się także do sytuacji Juliana Nagelsmanna.
ZOBACZ WIDEO: Michniewicz wybierał się na trudną rozmowę z Milikiem. Ale napastnik go ubiegł!
"[Temat] pozostaje otwarty. Kiedy Jorge Mendes (agent Portugalczyka - przyp. red.) szuka rozwiązania, zawsze znajdzie się jakaś droga. (...) Bayern jasno określa swoje stanowisko - Nagelsmann jest chroniony przez zarząd, a Bawarczycy zaprzeczają wszystkim plotkom dotyczącym innych szkoleniowców. W tej chwili to się nie zmienia" - przyznał.
"Bayern cierpi w Bundeslidze, głównie dlatego, że nie ma napastnika, który by im pomagał po wielu latach gry z Lewandowskim. To normalne, że w jakimkolwiek klubie brakuje takiego zawodnika jak Robert Lewandowski. Myślę, że Cristiano Ronaldo byłby dla nich świetną opcją, aby zastąpić najlepszego strzelca. Rozumiem jednak, że ich polityka transferowa jest nieco inna" - dodał.
Forma Cristiano Ronaldo pozostawia wiele do życzenia. Zawodnik Manchesteru United w bieżącym sezonie strzelił dotychczas jednego gola - w ostatnim meczu Ligi Europy z Sheriffem Tyraspol (2:0).
Zobacz też:
Mistrz Polski dalej niepokonany. A za nim duża grupa pościgowa
Nikt nigdy w niego nie wierzył. Dziś jest gwiazdą ligi i debiutuje w reprezentacji