Reprezentanci Japonii i USA spotkali się w Europie, konkretnie w niemieckim Duesseldorfie. Po raz drugi w tym wieku zagrali towarzysko - poprzednio w 2006 roku stworzyli dobre widowisko zakończone zwycięstwem 3:2 zespołu z Azji. Generalnie Japonia zagrała po raz 10. w tym wieku na terenie Niemiec i wygrała tylko raz.
Oba zespoły poniosły solidarnie po dwie porażki w poprzednich 14 meczach. Swój bilans w piątek poprawili piłkarze z Japonii.
Japonia zdobyła prowadzenie 1:0 strzałem dobrze znanego w Niemczech, Daichiego Kamady. Piłkarz Eintrachtu Frankfurt wykorzystał dogranie Hidemasy Mority. Amerykanie nie odpowiedzieli na to ani jednym strzałem celnym, choć przeważali w posiadaniu piłki. Wynik na 2:0 ustalił w końcówce podstawowego czasu Kaoru Mitoma.
ZOBACZ WIDEO: Meksykanie nie przyjechali na zwiady. "Liczył się tylko jeden temat"
W grupie mistrzostw świata Japonia rozegra mecze z Niemcami, Kostaryką i Hiszpanią. Sparing z Amerykanami był elementem przygotowań przede wszystkim do starcia z przeciwnikiem ze strefy CONCACAF. Przeciwnikami USA w grupie będą Walia, Anglia oraz Iran.
Japonia - USA 2:0 (1:0)
1:0 - Daichi Kamada 24'
2:0 - Kaoru Mitoma 88'
***
Korea Południowa zremisowała 2:2 z Kostaryką. Oba zespoły były w tym meczu na prowadzeniu, ale nie potrafiły go utrzymać. Koreańczycy doprowadzili do remisu w rywalizacji jedenastu na dziesięciu po czerwonej kartce dla Estebana Alvarado w 81. minucie. Wynik uratował Heung-Min Son.
Korea Południowa - Kostaryka 2:2 (1:1)
1:0 - Hee-Chan Hwang 28'
1:1 - Jewison Bennette 41'
1:2 - Jewison Bennette 63'
2:2 - Heung-Min Son 85'
Czytaj także: "Stworzysz historię". Wielkie słowa prezydenta Barcelony
Czytaj także: Życie zweryfikowało plany Michniewicza. Przewrót w kadrze przed mundialem?