Na pewno Kamil Glik nie może być zadowolony z tego, jak przebiegał pojedynek Polaków z Holendrami. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0:2, a obrońca Benevento Calcio był jednym z najsłabszych zawodników na boisku.
Mimo wszystko pod pewnym względem był to szczególny pojedynek dla Glika. Właśnie w czwartkowy wieczór awansował na piąte miejsce w klasyfikacji reprezentantów z największą liczbą występów w kadrze.
Tym samym zrównał się z Kazimierzem Deyną. Legendarny piłkarz, podobnie jak Glik, rozegrał 97 oficjalnych meczów z orzełkiem na piersi.
Reprezentacyjna kariera Kamila Glika rozpoczęła się już przeszło 12 lat temu. Debiutował w styczniu 2010 roku. Wówczas grał jeszcze w lidze polskiej, gdzie bronił barw Piasta Gliwice.
Debiutancki występ był dla niego jak najbardziej udany. Reprezentacja Polski pokonała Tajlandię 3:1. Właśnie Glik wywalczył jednego z goli.
Czytaj także:
> Dyrektor Chelsea zwolniony. Wysyłał SMS-y na tle seksualnym
> Mateusz Skwierawski: Kadra z kapturem na głowie (Opinia)
ZOBACZ WIDEO: Meksykanie nie przyjechali na zwiady. "Liczył się tylko jeden temat"