Kataloński zespół bardzo dobrze wszedł w sezon. "Barca" wygrała prawie wszystkie mecze ligowe. Prawie, bo na starcie nowej kampanii zremisowała z Rayo Vallecano. Jednak kolejne spotkania były już lepsze i przede wszystkim przynosiły komplety punktów.
Tak wygrywają i wygrywają, ale warto też spojrzeć szerzej na wyniki drużyny pod wodzą Xaviego. Hiszpan na nowym stanowisku w FC Barcelonie zadebiutował w listopadzie poprzedniego roku i po niespełna 11 miesiącach ustanowił swój pierwszy rekord w roli szkoleniowca.
42-latek od momentu przybycia do Katalonii nie przegrał ani jednego spotkania wyjazdowego w Primera Division. Starcie z Mallorką było takim osiemnastym i jest to rekord na przestrzeni całej historii ligi.
Wcześniej dzierżył go Zinedine Zidane, którego Real Madryt w pewnym momencie miał 17 wyjazdowych spotkań bez porażki. Zatem tutaj Barcelona z Hiszpanem u sterów już przeskoczyła ten wynik. Jednak oczywiście, rekordy nie są najważniejsze i ostatecznie niewiele znaczą.
Zresztą powiedział o tym sam Xavi. Po starciu rozgrywanym na Majorce trener udzielił wypowiedzi mediom klubowym Barcelony. - Rekordy znaczą niewiele. Chcemy trofeów - stwierdził szkoleniowiec.
Czytaj też:
Lewandowski zapewnił triumf Barcelonie!
"Lewy" ucieka reszcie stawki
ZOBACZ WIDEO: Czy Grzegorz Krychowiak powinien grać w kadrze? "Tak, ale inaczej"