Kasprzik straci miejsce w bramce Lecha?

Lech Poznań w tym sezonie traci mnóstwo bramek. W dziewięciu kolejkach Grzegorz Kasprzik aż dwunastokrotnie wyjmował piłkę z siatki. Nie da się ukryć, że defensywa to obecnie spory problem Kolejorza. Wiele wskazuje na to, że dojdzie do zmiany golkipera i między słupkami stanie Jasmin Burić.

Poznaniacy od dawna mają problemy z bramkarzami. Krzysztof Kotorowski dobre mecze przeplatał słabymi, a Emilian Dolha czy Ivan Turina rozczarowali. Wydawało się, że problem rozwiąże pozyskanie Grzegorza Kasprzika z Piasta Gliwice. 26-letni bramkarz wielokrotnie pokazywał swoje umiejętności, ale nie unikał również błędów.

Jeszcze przed meczem z Legią Warszawa, dziennikarze pytali trenera Jacka Zielińskiego czy rozważał możliwość zmiany bramkarza. - Różne myśli po głowie się kłębią. Na chwilę obecną nie ma takiego tematu, bo Jasmin Burić po kontuzji bronił dopiero dwa mecze i nie prezentuje jeszcze takiej dyspozycji, którą byśmy chcieli widzieć. Na Grześka Kasprzika postawiliśmy, że jest pierwszym bramkarzem. Popełnia jeszcze trochę błędów, ale ja się z tym liczyłem. Wcześniej grał w Piaście Gliwice, a to trochę inny wymiar gry, rywalizacji i treningu. W chwili obecnej taki pomysł po głowie mi nie chodzi - mówił trener Kolejorza.

Zastąpić Kasprzika mógłby Jasmin Burić, ponieważ Krzysztof Kotorowski musi pogodzić się z rolą trzeciego bramkarza. Młody Bośniak na początku sezonu zbierał bardzo pochlebne opinie, ale potem doznał kontuzji, która zmusiła go do kilkutygodniowej absencji. Teraz wrócił i otrzymał szanse gry w spotkaniu ze Stalą Stalowa Wola w Remes Pucharze Polski. Burić miał wiele interwencji, ale większość z nich była bardzo niepewna.

Wydawało się, że w kolejnym meczu ligowym z Arką Gdynia do bramki wróci Kasprzik. Tymczasem w wywiadzie dla LechTV Online, podsumowujący transfery letnie Jacek Rutkowski przyznał, że postawa byłego zawodnika Piasta jest niezadowalająca, a trener Zieliński zamierza wystawić w bramce 22-letniego Bośniaka. - Kasprzik jest wielkim rozczarowaniem. Z tego co mi powiedział trener, z Arką zagra Burić - zdradził właściciel Lecha.

Na oficjalne potwierdzenie tej informacji trzeba czekać do niedzieli, gdy Jacek Zieliński ogłosi skład. Pozostaje tylko pytanie czy młody golkiper poradzi sobie z presją debiutu w ekstraklasie? W Stalowej Woli pokazał, że ma z tym lekkie problemy, ale z pewnością zrobi wszystko, aby potwierdzić, że jako jedyny jest udanym transferem zimowego okienka transferowego.

Źródło artykułu: