10 sierpnia 2021 roku zakończyła się pewna epoka w klubie ze stolicy Katalonii. FC Barcelona zmagała się z problemami finansowymi i nie była w stanie zatrzymać Lionel Messiego. Utytułowany zawodnik przeszedł do Paris Saint-Germain, gdzie mocno obniżył loty.
- Etap Leo w Barcelonie zakończył się nie tak, jakbyśmy chcieli. Czuję się za to współodpowiedzialny i wierzę, że to tymczasowe zakończenie. Mamy ogromny dług moralny wobec Messiego - mówił niedawno prezydent Joan Laporta, cytowany przez dziennik "AS.
Nie jest tajemnicą, że Laporta próbuje ściągnąć z powrotem 35-latka do FC Barcelony. Zaskakującą informacją przekazali dziennikarze "La Vanguardia". Prezydent klubu bardzo ceni Messiego i jak czytamy, planuje wybudować pomnik na jego cześć tuż przed Camp Nou.
Messi dołączyłby w ten sposób do elitarnego grona. W przeszłości tylko dwóch piłkarzy doczekało się swojego pomnika przed stadionie FC Barcelony - Johan Cruyff i Laszlo Kubala.
Nie ujawniono harmonogramu budowy i inauguracji pomnika gracza występującego obecnie w Paryżu.
Doświadczony zawodnik ma ważny kontrakt z PSG do końca przyszłego sezonu. Później Messi mógłby wrócić do FC Barcelony na zasadzie wolnego transferu.
Czytaj także:
Dwa piękne gole Krychowiaka. "Musimy wycisnąć z niego jak najwięcej"
Mógł okazać się wielkim odkryciem mundialu. Problemy Francuza przed MŚ
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń