Kilkadziesiąt dni przed mistrzostwami świata zostaną rozlosowane grupy eliminacyjne Euro 2024. Kwalifikacje do kolejnego wielkiego turnieju rozpoczną się już w marcu przyszłego roku.
Reprezentacja Polski wylądowała w 1. koszyku, ale Zbigniew Boniek zachowuje ostrożność. Jak zauważył były prezes PZPN, Biało-Czerwoni mimo wszystko mogą trafić na rywali z wysokiej półki.
- Chciałbym, żebyśmy w 2024 roku wszyscy mogli jeździć po Niemczech, oglądać mecze, żyć meczami naszej reprezentacji, bo nie wypada nie jechać na mistrzostwa Europy. Wszyscy mówią, że to jest obowiązek. Tak nie jest, bo zawsze wiele krajów na mistrzostwa nie jeździ - tłumaczył w rozmowie z Polsatem Sport.
ZOBACZ WIDEO: Czy Krychowiak jest w stanie przygotować się do MŚ grając w Arabii Saudyjskiej? Znany piłkarz odpowiada
Obecny selekcjoner spróbuje powtórzyć sukces Adama Nawałki sprzed sześciu lat, choć będzie o to niezwykle trudno. Zbigniew Boniek przypomniał, że wkrótce odbędzie się mundial w Katarze. Nie jest powiedziane, że Czesław Michniewicz poprowadzi kadrę na następnym turnieju.
- W 2016 roku byliśmy blisko sprawienia kolosalnej sensacji, na następnym turnieju już nie było tak różowo, także potrzebujemy dobrego losowania, żeby uczestniczyć w mistrzostwach Jest też stare powiedzenie polskie: myślał indyk o niedzieli... Nie zapomnijmy, że za miesiąc mamy mundial - stwierdził Boniek.
Początek ceremonii losowania eliminacji Euro 2024 w niedzielę o godz. 12. Transmisja będzie dostępna na antenach TVP Sport i Polsatu Sport. Portal WP SportoweFakty przeprowadzi relację tekstową.
Czytaj także:
Tego Polska chce uniknąć. Oto grupa śmierci eliminacji Euro 2024
Zaczynają się emocje związane z Euro 2024. Polska pozna rywali w eliminacjach
na Instagramie 
na Facebooku 
