W pierwszych miesiącach pod wodzą Hansiego Flicka FC Barcelona spisywała się znakomicie. Wystarczy powiedzieć, że w hiszpańskiej La Lidze rozbiła Real Madryt, a w Lidze Mistrzów Bayern Monachium.
Teraz jednak coś się zacięło i od ponad miesiąca Barca jest w dołku. W ostatnich dziewięciu spotkaniach odniosła jedynie trzy zwycięstwa, a na własnym boisku przegrała trzy mecze z rzędu po tym, jak w sobotę (21 grudnia) musiała uznać wyższość Atletico Madryt (1:2).
Jedyną bramkę dla "Dumy Katalonii" zdobył Pedri. W ciągu 90 minut słabo zaprezentował się Robert Lewandowski, który nie dość, że nie wpisał się na listę strzelców, to jeszcze nie oddał nawet celnego strzału. W 76. min. zmarnował dogodną okazję, kiedy to fatalnie skiksował po podaniu od Ferrana Torresa, który najprawdopodobniej znajdował się na spalonym. Mimo to jego pudło nie przeszło bez echa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii
"W pierwszej połowie nie czuł się komfortowo i nie oddał celnego strzału. Polak nie był w najlepszej formie, nie potrafił wykorzystać podania od Raphinhy i spudłował w 76. minucie! Nawet gdyby nie strzelił, jego błąd był niewiarygodny. Lewandowski musi odnaleźć swoją formę" - napisała o jego występie "Marca", wręczając mu notę "4,5" w skali 1-10, gdzie "1" to najniższa.
Równie słabo "Lewy" został oceniony przez kataloński "Sport". "Od kilku tygodni jest zbyt oderwany od gry. Nie miał ani jednej klarownej okazji i to jest bardzo symptomatyczne. Nieco nieprecyzyjny w swojej kontroli i rozładowywaniu. Nie trafił w bramkę, co mu się nie zdarza" - podsumowano występ Polaka, za który otrzymał "4".
Z kolei "Mundo Deportivo" bardziej zastanawia się nad tym, co Lewandowski prezentuje obecnie na boisku niż tym, że spadła jego skuteczność.
"Jego poziom ofensywny spadł, choć jest to zrozumiałe, bo zaczął od rewelacyjnej passy. Niezrozumiałe jest natomiast to, że nie pracuje tak ciężko jak reszta jego kolegów z drużyny" - czytamy na temat 36-latka, którego po występie z Atletico został nazwany "wyłączonym".
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)