Świetna wiadomość dla kibiców Tottenhamu napłynęła z angielskich mediów. Według Davida Ornsteina z "The Athletic", władze londyńskiego klubu prowadzą negocjacje ws. sprzedaży praw do nazwy stadionu. Zainteresowany ich kupnem ma być jedna z największych firm informatycznych na świecie, czyli amerykański Google.
Już w 2019 roku prezes Daniel Levy potwierdził, że klub byłby skory do zawarcia tego typu umowy z właściwą marką oraz za odpowiednie pieniądze, o czym przypomina źródło. Jednak do teraz nie doszło do nawiązania tego typu współpracy.
Google już nieraz inwestował w branżę sportową, głównie na swoim rodzimym podwórku. Gigant podpisał kontrakty handlowe chociażby z NBA (amerykańska liga koszykówki) czy MLB (amerykańska liga baseballu). Przedsiębiorstwo nie stroni także od partnerstw. Najlepszym tego przykładem jest kolaboracja z zespołem Formuły 1, a mianowicie z McLaren Racing.
Tottenham Hotspur Stadium mógł zwrócić uwagę inwestora, za sprawą organizowania meczów futbolu amerykańskiego. Na przykład 9 października stał się on areną zmagań New York Giants z Green Bay Packers.
Obiekt jest świetnie przystosowany do tego typu wydarzeń. Najnowsza technologia pozwala na szybkie chowanie piłkarskiej płyty, pod którą znajduje się murawa do gry rodem ze Stanów Zjednoczonych.
To szok! Tak bezradnego Roberta Lewandowskiego dawno nie widzieliśmy! Barcelona znowu liderem
Zatrzymał Lewandowskiego, wkrótce może stać się bohaterem hitowego transferu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz nawet się nie ruszył. Gol "stadiony świata"!