W niedzielę oczy piłkarskiego świata zwrócone były na Madryt, gdzie tamtejszy Real mierzył się z FC Barceloną. Po raz pierwszy w karierze w El Clasico wystąpił Robert Lewandowski.
Zespół Polaka przegrał 1:3 po kiepskim występie. Sam Lewandowski oddał sześć strzałów, ale żaden z nich nie pokonał bramkarza rywali. "Lewy" zaliczył za to asystę przy trafieniu Ferrana Torresa.
Spotkanie z poziomu trybun obserwował były gwiazdor Barcelony Dani Alves. Brazylijczyk występował w katalońskim klubie w latach 2008-2016 oraz 2021-2022. Obecnie jest graczem Pumas UNAM.
ZOBACZ WIDEO: Można oglądać w nieskończoność. Jak on to strzelił?!
Alves pochwalił się zdjęciem z trybun w mediach społecznościowych, co rozpętało w sieci burzę. Brazylijczyk zasiadał bowiem w sektorze kibiców Realu Madryt.
"Przeżyłem El Clasico w inny sposób, z innymi doznaniami i ogromnym pragnieniem bycia w środku. (...) Byłem otoczony, ale wytrzymałem jak mistrz" - napisał na Instagramie.
Zdjęcie zebrało prawie pół miliona reakcji i dziesiątki komentarzy. Wśród nich pojawiły się wpisy kibiców Realu Madryt, którzy świętowali zwycięstwo nad odwiecznym rywalem.
Czytaj także:
- "Mam nadzieję, że wygra". Trener Realu wskazał faworyta do Złotej Piłki
- Złota Piłka nie dla Lewandowskiego. To jest niewiarygodna historia