Liga Mistrzów: gole jak dzieła sztuki. Chelsea już z awansem do 1/8 finału

PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA / Na zdjęciu: Mateo Kovacic celebruje zdobycie bramki
PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA / Na zdjęciu: Mateo Kovacic celebruje zdobycie bramki

Chelsea z trzecim zwycięstwem z rzędu i awansem do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Londyńczycy pokonali na wyjeździe Red Bull Salzburg 2:1, strzelając cudowne gole.

Kilka tygodni temu Austriacy sprawili sporą niespodziankę, remisując na Stamford Bridge (1:1), ale rywal był w diametralnie innej dyspozycji. Dziś ekipa z Londynu gra lepiej, jest bardziej pewna siebie i to było widać również w rewanżu.

W pierwszej połowie Chelsea kontrolowała boiskowe wydarzenia. Nie narzucała szaleńczego tempa, ale miała więcej sytuacji i grała dość swobodnie. W 23. minucie przełożyło się to na gola. Gospodarze nie potrafili wybić piłki odpowiednio daleko, na 16. metrze dopadł do niej Mateo Kovacić i sytuacyjnym uderzeniem w samo okienko nie dał szans Philippowi Koehnowi.

Niewiele wskazywało, że Red Bull może się podnieść, lecz tuż po przerwie ekipa Grahama Pottera dała się skontrować i niespodziewanie mieliśmy remis. Bardzo dokładnie z lewego skrzydła dośrodkował Maximilian Weober, obrońcy "The Blues" nie zdążyli przypilnować Juniora Adamu i ten pokonał Kepę Arrizabalagę strzałem z pierwszej piłki.

ZOBACZ WIDEO: Michniewicz go pominął. "Na jego miejscu bym się wkurzył"

Gol na 1:1 zdynamizował widowisko. Miejscowi się rozochocili i poszli z Chelsea na wymianę ciosów. To goście jednak mieli więcej jakości i w 64. minucie dali tego najlepszy dowód. Przepięknie z 20 metrów przymierzył wtedy Kai Havertz, piłka odbiła się od wewnętrznej części poprzeczki i wpadła do siatki, a Koehn po raz drugi tego wieczora nie miał nic do powiedzenia. Cudowne wykończenie!

Gospodarze ambitnie walczyli o odrobienie strat, jednak we wtorek więcej atutów miała Chelsea i to okazało się decydujące. Londyńczycy odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu i są pewni awansu do 1/8 finału.

Kamil Piątkowski przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych Red Bulla.

Red Bull Salzburg - Chelsea FC 1:2 (0:1)
0:1 - Mateo Kovacić 23'
1:1 - Junior Adamu 49'
1:2 - Kai Havertz 64'

Składy:

Red Bull Salzburg: Philipp Koehn - Amar Dedić, Bernardo, Strahinja Pavlović, Maximilian Woeber (78' Andreas Ulmer), Nicolas Seiwald, Lucas Gourna-Douath, Maurits Kjaergaard, Junior Adamu (82' Dijon Kameri), Luka Sucić (61' Benjamin Sesko), Noah Okafor (78' Roko Simić).

Chelsea FC: Kepa Arrizabalaga - Trevoh Chalobah, Thiago Silva, Marc Cucurella, Christian Pulisić (75' Cesar Azpilicueta), Mateo Kovacić (68' Ruben Loftus-Cheek), Jorginho, Raheem Sterling (88' Mason Mount), Kai Havertz, Conor Gallagher (88' Hakim Ziyech), Pierre-Emerick Aubameyang (75' Armando Broja).

Żółte kartki: Luka Sucić (Red Bull Salzburg) oraz Conor Gallagher, Kepa Arrizabalaga (Chelsea FC).

Sędzia: Sandro Schaerer (Szwajcaria).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Chelsea FC 6 4 1 1 10:4 13
2 AC Milan 6 3 1 2 12:7 10
3 Red Bull Salzburg 6 1 3 2 5:9 6
4 Dinamo Zagrzeb 6 1 1 4 4:11 4

Czytaj także:
Niechlubny rekord Lewandowskiego. Są powody do obaw
"To odpowiedni przeciwnik". Kulesza zdradził, z kim Polska zagra tuż przed mundialem

Źródło artykułu: