Niechlubny rekord Lewandowskiego. Są powody do obaw
Do pewnego momentu Robert Lewandowski był uznawany za króla PGE Narodowego. W meczu z Holandią polscy kibice czekali na przełamanie kapitana kadry, a ten był odcięty od podań.
Gospodarze natomiast nie przedstawili zbyt wielu argumentów w ofensywie. Polskiej kadrze nie pomógł nawet Robert Lewandowski. Kapitan drużyny narodowej zagrał w pełnym wymiarze czasowym i był skutecznie powstrzymywany przez rywali.
Niestety, trwa strzelecka niemoc Lewandowskiego na PGE Narodowym. Napastnik FC Barcelony czeka na bramkę na tym stadionie od 2 września minionego roku, a więc od 385 dni.
34-latek ostatni raz trafił do siatki w Warszawie w 12. minucie meczu eliminacyjnego z Albanią. To oznacza, że doświadczony snajper już od 414 minut czeka na gola na tym obiekcie.
Po spotkaniu z Albanią Lewandowski grał jeszcze na PGE Narodowym przeciwko Anglii, San Marino oraz Belgii. W meczu z Holandią pobił swój niechlubny rekord 364 minut bez trafienia na warszawskim stadionie.
Czytaj także:
Pech holenderskiego napastnika. Nie dokończył meczu z Polską
Holendrzy zabawili się z Polakami. Wymowna statystyka
OGLĄDAJ MECZE REPREZENTACJI W PILOCIE WP
