Ile?! Niemcy ujawnili kosmiczną kwotę za gwiazdora Bundesligi

Komplementów nad grą tego piłkarza nie ma końca. 19-letni Jude Bellingham zachwyca, a każdy dzień to kolejne spekulacje. Biją się o niego najwięksi. Co zrobi Borussia Dortmund? Wiadomo jakiej kwoty będą oczekiwać od chętnych na Brytyjczyka.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Jude Bellingham Getty Images / Lars Baron / Jude Bellingham
Biją się o niego najwięksi w Europie, a on mecz po meczu robi swoje w barwach Borussii Dortmund i podnosi swoją wartość. W miniony weekend zapewnił swojej drużynie wygraną 2:1 z Eintrachtem Frankfurt.

Jude Bellingham zdobył gola po czym pokazał na herb BVB. I na ten gest uwagę zwrócili dziennikarze niemieckiego dziennika "Bild". Dlaczego?

Ci zastanawiają nad dwoma opcjami ws. przyszłości zawodnika. Pokazanie herbu może oznaczać według nich, że w BVB czuje się doskonale i nie zamierza odchodzić. Może też oznaczać tyle, że... niedługo będzie nosił koszulkę z innym logo.

- Jude jest przerażający. Pasuje, teraz jest Halloween... - wypalił o koledze bramkarz BVB Gregor Kobel.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporce: stadiony świata. Tego gola można oglądać bez końca

Brytyjczyk w tym sezonie zdobył już dziewięć goli i z każdym kolejnym tygodniem jest coraz ważniejszą postacią klubu z Signal Iduna Park. Jego wartość na chwilę obecną szacuje się na 90 mln euro, co już teraz powoduje, że jest najcenniejszym graczem Bundesligi. A tendencja jest wzrostowa.

Bellingham ma ważną umowę do czerwca 2025 roku. Nie ma w niej zapisanej kwoty wykupu. Szefowie BVB z Hansem-Joachimem Watzke na czele zdają sobie sprawę, że ciężko będzie ją przedłużyć.

"Bild" spekuluje zatem, że zawodnik wkrótce opuści Dortmund. I jego transfer nie będzie kosztował "tylko" 90 mln euro, ale znacznie więcej. "Według informacji Bildu, szefowie zażądają opłaty za transfer w wysokości 150 mln euro" - czytamy.

Real Madryt, Manchester City, Chelsea czy Liverpool - te kluby zainteresowane są pozyskaniem 19-letniego pomocnika. Czy w tym gronie znajduje się nowy pracodawca Brytyjczyka?

Dla "Królewskich" ma być priorytetem, Pep Guardiola mówi o nim, że jest świetny, a dla "The Blues" jest głównym celem - zapowiada się zatem niezła batalia o utalentowanego zawodnika.

Przypomnijmy też, że w ostatnim czasie BVB sprzedało dwie swoje wielkie gwiazdy do klubów... z Premier League. W letnim okienku do Man City przeniósł się Erling Haaland, a przed rokiem do Manchester United powędrował rodak Bellinghama Jadon Sancho.

Zobacz także:
Konflikt w szatni Bayernu. Coraz większa irytacja
Wielki dzień Polaka! Czekał na to dni 486 dni

Czy Jobe Bellingham po tym sezonie opuści Borussię Dortmund?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×