"Robi mi się niedobrze". Burza wokół Neymara

Getty Images / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Neymar
Getty Images / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Neymar

Wybory prezydenckie w Brazylii podzieliły tamtejsze społeczeństwo. Za udzielenie poparcia byłemu przywódcy kraju ostro krytykowany jest Neymar.

W tym artykule dowiesz się o:

W wyborach prezydenckich w Brazylii, o to najważniejsze w kraju stanowisko, walczyli Jair Bolsonaro i Inacio Lula da Silva. Pierwszy z nich celował w reelekcję, natomiast celem da Silvy był powrót na prezydencki fotel. Brazylijskie społeczeństwo większym zaufaniem obdarzyło drugiego z kandydatów.

To cios m.in. dla Neymara, który w kampanii prezydenckiej otwarcie udzielił poparcia ustępującemu prezydentowi. Takie stanowisko gwiazdora Paris Saint-Germain spotkało się z krytyką w ojczyźnie, zwłaszcza u wyborców jego kontrkandydata.

Neymara skrytykował m.in. były piłkarz reprezentacji Brazylii i Olympique Lyon, Juninho Pernambucano, który w wyborach poparł Inacio Lulę da Silvę.

- Robi mi się niedobrze, gdy widzę piłkarzy, takich jak Neymar, wspierających faszystów. Wywodzimy się z biedoty. Jak możemy być po drugiej stronie - powiedział Juninho, którego na Twitterze zacytował dziennikarz Juan Arango.

Dodajmy, że Jaira Bolsonaro w wyborach wsparli m.in. Dani Alves, Thiago Silva czy Rivaldo.

Czytaj także:
Koniec kosmicznej passy Napoli. Piotr Zieliński nie przyniósł szczęścia
On już nie "pęka". To może być sezon Piotra Zielińskiego w Lidze Mistrzów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: za to kochamy brazylijski futbol. Ale to zrobił!

Komentarze (1)
avatar
panisko
2.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież Neymar to pógłówek