Tunezja chce historycznego wyniku. "To trudne zadanie, ale możliwe do wykonania"

PAP/EPA / Abir Sultan / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Tunezji
PAP/EPA / Abir Sultan / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Tunezji

- Katar to kraj arabski, w którym mieszka około 30 tysięcy naszych rodaków. Bardzo liczymy na ich wsparcie - mówi WP SportoweFakty dziennikarz Ahmed Adala-Scoulino z Tunezji, która musi sprawić sensację z Francją, aby awansować do 1/8 finału MŚ 2022.

Artykuł ukazał się w ramach cyklu "Oczami świata", w którym WP SportoweFakty rozmawiają z dziennikarzami z krajów-uczestników mundialu w Katarze.

Reprezentacja Tunezji po raz szósty w historii bierze udział w mistrzostwach świata. Dotychczas nigdy nie udało się jej przejść rundy grupowej i niewiele wskazuje na to, że w Katarze będzie inaczej.

Podopieczni Jalela Kadriego po dwóch meczach grupowych mają zaledwie punkt na koncie. Aby myśleć o awansie do fazy pucharowej musieliby pokonać Francuzów i liczyć na korzystne rozstrzygnięcie w starciu Danii z Australią. - To trudne zadanie, ale możliwe do wykonania - mówi nam dziennikarz Ahmed Adala-Scoulino.

- Marzeniem Tunezyjczyków była najlepsza szesnastka mundialu. Tylko wtedy moglibyśmy powiedzieć, że drużyna odniosła sukces podczas tego turnieju. Uważaliśmy, że do tego będzie potrzebny pozytywny wynik na starcie i zwycięstwo w kolejnym spotkaniu. Tylko pierwsze zadanie udało się zrealizować, ale wciąż wszystko jest możliwe - dodaje nasz rozmówca.

ZOBACZ WIDEO: To zaskoczyło dziennikarza WP. "Nie było czuć przesadnej euforii"

Mimo dwóch rozegranych meczów wciąż tak naprawdę trudno określić na co stać Tunezję. Z Danią jej piłkarze skupili się na defensywie i pokazali w niej naprawdę dobrą skuteczność. Przeciwko Australii byli stroną przeważającą, ale gra ofensywna nie dała zamierzonego efektu. - Największym atutem tego zespołu jest po prostu gra drużynowa - uważa Adala-Scoulino.

- Youssef Msakni, Wahbi Kahzri, Hannibal Mejbri, Aissa Laidouni, Ellyes Skhiri czy Ghaylane Chaalali i Anis Ben Slimane to bardzo dobrzy zawodnicy. Najwięcej zależy od tego pierwszego, który jest kapitanem i potrafi sam odmienić grę. Z drugiej strony jest spora dyskusja wokół obsady bramki, a wcześniej niepokoiły nas także nieregularne występy niektórych graczy w swoich klubach - dodaje tunezyjski dziennikarz.

Mimo wszystko Tunezja marzy o sprawieniu sensacji. Pomóc jej w tym mieliby także kibice. - Katar to kraj arabski, w którym mieszka około 30 tysięcy naszych rodaków. Bardzo liczymy na ich wsparcie - podsumowuje Adala-Scoulino.

Jak gra Argentyna? Da się ich zatrzymać
Konkretny głos z reprezentacji. Tak chce grać kadra

Komentarze (0)