FC Barcelona, grając od 31. minuty w osłabieniu (czerwoną kartkę zobaczył Robert Lewandowski), pokonała Osasunę Pampeluna (2:1, więcej TUTAJ) w meczu 14. kolejki LaLiga.
Pojedynek na Estadio El Sadar rozpoczął się od wielkiej kontrowersji po tym, jak w 6. minucie gola dla gospodarzy strzelił David Garcia.
Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Garcia skierował wprawdzie piłkę do siatki, ale wcześniej w polu karnym został przewrócony Marcos Alonso.
Po rozmowie z sędziami VAR prowadzący zawody Jesus Gil Manzano podjął jednak decyzję o uznaniu bramki dla Osasuny. Gracze Barcy na czele z Robertem Lewandowskim protestowali, ale na nic się to zdało.
- Przy trafieniu dla gospodarzy doszło do faulu w polu karnym. Unai Garcia przewrócił Marcosa Alonso. Arbiter powinien to zasygnalizować - ocenił sporną sytuację Iturralde Gonzalez, były sędzia piłkarski i ekspert dziennika "AS".
CA Osasuna wychodzi na prowadzenie już w pierwszych minutach starcia z Barceloną!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 8, 2022
Do siatki trafił David García, a mecz możecie oglądać w Eleven Sports 1! #lazabawapic.twitter.com/IjVbR2NOqk
Zobacz:
Wrze w Hiszpanii. Nagrano, co Lewandowski pokazał do sędziego
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"