Francuzi jadą na katarskie mistrzostwa świata jako jeden z głównych faworytów do zakończenia turnieju jako jego zwycięzca. Jednak aby obronili tytuł musieliby przełamać klątwę mistrzów z poprzednich lat. Na trzech poprzednich turniejach obrońca mistrzostwa nawet nie wychodził z grupy.
W przełamaniu tej klątwy ma Francuzom pomóc Karim Benzema, którego cztery lata temu nie było w kadrze mistrzów świata. Tegoroczny zdobywca Złotej Piłki ma być jedną z największych gwiazd nadchodzącego turnieju i sam zapowiada, że pokaże się na nim z dobrej strony.
- Mistrzostwa świata pozwolą mi na jeszcze większe zademonstrowanie tego, dlaczego zasługuję na Złotą Piłkę - powiedział napastnik Realu Madryt w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika "Marca".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie widzieliście. Jak on to zmieścił?!
Wydaje się, że zawodnicy Didiera Deschampsa powinni dać radę w zmaganiach grupowych i przełamać wspomnianą wyżej klątwę. W grupie mają Duńczyków, Australijczyków i Tunezyjczyków, więc nie są to rywale, których nie da się pokonać.
Dodatkowo sam Benzema przez ostatnie tygodnie nie brał udziału w meczach swojego zespołu i pojedzie na turniej wypoczęty. To może wyjść na plus zarówno jemu, jak i jego kadrze.
Czytaj też:
Milik doczekał się gola! [WIDEO]
Wzruszający wpis Cristiano Ronaldo