- To brak szacunku. Manchesteru United zdradził mnie i zrobił ze mnie czarną owcę - te słowa Cristiano Ronaldo już przeszły do historii, ale to nie koniec.
W rozmowie z "The Sun" uderzył też w trenerów Ralfa Rangnicka czy Erika ten Haga. - Nie mam do niego szacunku, ponieważ on nie szanuje mnie. Jeśli ty nie masz szacunku do mnie, to ja nigdy nie będę miał szacunku do ciebie - wypalił o tym drugim, aktualnym szkoleniowcu "Czerwonych Diabłów".
Portugalczyk wyrzucił z siebie wszystko. Miał dość tego, jak jest traktowany i jak jest krytykowany. I to z każdej możliwej strony.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyjątkowe momenty Xaviego. Nie zabrakło Lewandowskiego
Jednym z tych, którzy w niego uderzali, był Wayne Rooney. - Nie wiem, dlaczego tak bardzo mnie krytykuje... Prawdopodobnie dlatego, że zakończył karierę, a ja nadal gram na wysokim poziomie - przyznał Ronaldo.
Na tym jedna nie poprzestał i wbił byłemu koledze z Manchesteru United grubą szpilkę. - Nie powiem, że wyglądam lepiej od niego. Co jest prawdą... - dodał.
Gdy 37-latek w poprzednim sezonie wrócił na Old Trafford - jak przyznał namówił go do tego Alex Ferguson - mówiło się o wielkim hicie transferowym. Portugalczyk w 39 meczach zdobył 24 gole, ale podczas letniego okienka transferowego chciał odejść.
Zgodzić na to nie chciał się... ten Hag. - Jestem naprawdę zadowolony z Cristiano Ronaldo. Mamy w swoim składzie świetnego napastnika - mówił w sierpniu, po czym "przyspawał" go do ławki.
W Premier League zaliczył 10 występów, ale łącznie spędził w grze tylko 520 minut. I wydaje się, że więcej nie będzie, a wkrótce Portugalczyk będzie miał nowego pracodawcę.
Cristiano Ronaldo on Wayne Rooney: "I don’t know why he criticises me so badly . . . probably because he finished his career and I’m still playing at high level.”
— FootballFunnys (@FootballFunnnys) November 13, 2022
“I’m not going to say that I’m looking better than him. Which is true...” pic.twitter.com/OPA9tV4P73
Zobacz także:
Manchester United sprzeda Ronaldo? Anglicy już to wiedzą
Legenda odpowiada Ronaldo. "99 procent fanów będzie po stronie trenera"