Właściciel Wisły atakuje Zbigniewa Bońka. "Syf, który chodowaliście latami"

Lada dzień Jarosław Królewski kończy swoje zarządzanie w Wiśle Kraków. Przed odejściem zdążył się jednak jeszcze wdać w dyskusję ze Zbigniewem Bońkiem na Twitterze.

Rafał Sierhej
Rafał Sierhej
Jarosław Królewski WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jarosław Królewski
W Wiśle Kraków pewnie chcieliby wymazać ostatnie lata z pamięci. Te były bowiem obrazem klęski i rozpaczy. Finalnie wszystkie negatywne wydarzenia przełożyły się na spadek do Fortuna I ligi.

Wbrew pozorom na niższym szczeblu rozgrywkowym wcale nie jest zdecydowanie lepiej. W trakcie jesiennej rundy rozstano się z trenerem Jerzym Brzęczkiem. Na jego miejsce zatrudniono Radosława Sobolewskiego.

To jednak nie dało oczekiwanych efektów. Krakowianie bowiem zimową przerwę w rozgrywkach spędzą jedynie w środku tabeli. Obecnie bardzo trudno o jakiś większy optymizm w szeregach Wisły.

Wobec tych kłopotów decyzję o opuszczaniu klubu zdecydował się podjąć właściciel Jarosław Królewski. Działacz był w Wiśle od ponad czterech lat, a swoje udziały w klubie wycenił na zaledwie złotówkę. Sytuację w Wiśle skomentował Zbigniew Boniek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar błysnął geniuszem. Zrobił to jako jedyny

"Trampkarz, chciał uczyć wszystkich nie mając żadnej wiedzy. Dołączy do grona tych, co byli, krzyczeli, uczyli wszystkich i potem szybko zniknęli …." - napisał na swoim Twitterze były prezes PZPN-u, odnosząc się do twitta krytykującego Królewskiego.

"Eh a jeszcze dosłownie chwile temu przez Twittera proponował mi Pan założenie sklepu internetowego z okularami…co do wiedzy trzeba faktycznie ją mieć - w tym, jak poruszać się w tym syfie, który latami w strukturach i wśród baronów piłki hodowaliście… ale do tego wrócę" - odpowiedział Królewski.

Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×