Spotkanie towarzyskie z Chile było dla Polaków ostatnim sprawdzianem przed rozpoczynającymi się w niedzielę mistrzostwami świata. Czesław Michniewicz postanowił dać pograć tym, którzy w klubach dostawali mniej minut.
Efektem była kiepska pierwsza połowa w wykonaniu Biało-Czerwonych. Poziom gry pozostawiał sporo do życzenia, a znacznie więcej okazji stworzyli sobie rywale, których w Katarze zabraknie.
Spotkanie z poziomu trybun obserwował prezes PZPN. Portal sport.pl przekazał, co Cezary Kulesza zrobił pod koniec pierwszej połowy.
ZOBACZ WIDEO: Kiks bramkarza. Ale co stało się później?!
Dziennikarze poinformowali, że w 44. minucie spotkania Kulesza opuścił swoje miejsce, w dodatku z nietęgą miną.
Niedługo później piłkarzy schodzących na przerwę do szatni żegnały gwizdy. Nastroje poprawiła nieco druga połowa, w której gola na wagę zwycięstwa zdobył Krzysztof Piątek.
Już po zakończeniu spotkania Kulesza zabrał głos na Twitterze. Na początek podziękował nie zawodnikom, a kibicom. Myślami jest już natomiast przy spotkaniu z Meksykiem na mundialu (więcej TUTAJ).
Dziękuję Kibicom reprezentacji Polski, szczególnie tym najmłodszym, którzy dziś wspierali naszą kadrę głośnym dopingiem. Wygrana z Chile przed rozpoczęciem Mundialu to dobry sygnał. Teraz #KierunekKatar i myślimy już o meczu z Meksykiem. Wspierajcie Biało-czerwonych https://t.co/n3GC6pkat2
— Cezary Kulesza (@Czarek_Kulesza) November 16, 2022
Czytaj także:
- Eksperci nie mają dla niego litości. On już przegrał swoją szansę na mundial?
- Nie wynik. Michniewicz wprost, co dla niego jest najważniejsze po meczu