Wielki wyczyn Messiego. Ta sztuka udała się tylko nielicznym

Getty Images / Sebastian Frej / Na zdjęciu: Leo Messi
Getty Images / Sebastian Frej / Na zdjęciu: Leo Messi

Lionel Messi zdobył gola w starciu z Arabią Saudyjską i tym samym zapisał się na kartach historii. Tylko nielicznym udało się osiągnąć to co Argentyńczykowi.

Mistrzostwa Świata 2022 są wyjątkowym turniejem dla Lionela Messiego. Reprezentant Argentyny przyznał ostatnio na konferencji prasowej, że to ostatni mundial z jego udziałem. Piłkarz Paris Saint-Germain z pewnością chciałby pożegnać się kadrą wygraną w Pucharze Świata, co byłoby doskonałym ukoronowaniem jego wielkiej kariery. 35-latek nie musiał długo czekać, aby zdobyć swojego pierwszego gola na turnieju w Katarze. Już w 10. minucie Messi wpisał się na listę strzelców, pewnie wykorzystując rzut karny. Jak się okazuje, to trafienie zapisało się na kartach historii.

Argentyńczyk jest piątym piłkarzem w historii, któremu udało się zdobyć gola na czterech różnych mundialach. Messi trafiał do siatki na mistrzostwach świata w 2006, 2014, 2018 i 2022 roku. Pele, Uwe Seeler, Miroslav Klose i Cristiano Ronaldo to zawodnicy, którzy dokonali tego wcześniej.

Messi podtrzymuje tym samym swoją znakomitą dyspozycję. Legendarny napastnik rozegrał w tym sezonie 19 spotkań w barwach PSG i zdobył 12 goli, a także zanotował 14 asyst. Mecz z Arabią Saudyjską to jego 166 występ w narodowych barwach. Piłkarz pod tym względem nie ma sobie równych w kadrze.

Argentyna przez wielu kibiców jest uważana za faworyta do końcowego zwycięstwa w turnieju. Drużyna Lionela Scaloniego kolejny mecz na MŚ rozegra 26 listopada z Meksykiem, natomiast cztery dni później zmierzy się z reprezentacją Polski (20:00).

Zobacz też:
"Nikt o tym głośno nie mówi". Ale Grosicki potwierdza, co się stanie
Wzruszające wyznanie Jakuba Modera. "Walczyłem przez ostatnie siedem miesięcy"

ZOBACZ WIDEO: Obalają mity na temat reprezentacji. "W takim wypadku się nie przygotujesz"

Komentarze (1)
avatar
dkl
22.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Argentyna na razie przegrywa, a tu piszą o jakimś wyczynie Messiego. Ha ha.