Trwa pierwszy mecz w grupie C mistrzostw świata 2022. Na murawie stadionu w Katarze mierzą się Argentyna z Arabią Saudyjską. Do przerwy wydawało się, że kwestią minut jest podwyższenie prowadzenie Albicelestes.
Po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę wydarzyły się jednak rzeczy, których absolutnie nikt się tutaj nie spodziewał. Arabia Saudyjska bowiem w 48 minucie doprowadziła do remisu.
Doskonałe podanie od Al Buraikana wykorzystał Al Shehri. Skrzydłowy underdoga popędził z piłką w stronę bramki Argentyny. W ostatecznej fazie akcji fenomenalnie wykończył całą sytuację strzałem po długim słupku.
ZOBACZ WIDEO: Żywa dyskusja w studiu. "Mamy po prostu bałagan"
Zaledwie pięć minut później skazywani na porażkę Saudyjczycy wyszli na prowadzenie 2:1. Konkretnie wyprowadził ich na nie Al Dawsari. Trzeba przyznać, że styl tego, w jaki sposób to się stało, był imponujący.
Skrzydłowy zespołu prowadzonego przez Herve Renarda doskonale zachował się z piłką w polu karnym. Zrobił coś, czego oczekuje się od Leo Messiego. Minął dwóch rywali i uderzył nie do obrony w górny róg bramki Martineza.
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 22, 2022
https://t.co/BHeSijUVsI pic.twitter.com/LmQHJ0cRde
Relację z meczu Argentyna - Arabia Saudyjska śledzić można na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol