Podbeskidzie Bielsko-Biała - Raków Częstochowa 3:1 w meczu sparingowym

W środowym meczu sparingowym rozegranym na Górce w Bielsku-Białej miejscowe Podbeskidzie pokonało trzecioligowy Raków Częstochowa. Szkoleniowcy obu ekip zadecydowali o podzieleniu sparingu na trzy tercje po 30 minut. Bramki dla drugoligowca zdobywali kolejno Grzegorz Pater oraz Krzysztof Zaremba (dwie). Honorowe trafienie dla lidera III ligi gr. 3 zdobył Adrian Pluta.

Kolejny już trzeci sparing Podbeskidzia na popularnej Górce w Bielsku-Białej sprowadził ponownie sporą grupę kibiców Górali. Z pewnością duża część bielskich sympatyków wymagała takiego samego widowiska, jak z pierwszoligową Odrą Wodzisław wygranego przez podopiecznych Marcina Brosza aż 6:1.

Już od pierwszych minut pierwszej tercji było widać, że Raków postawił wyżej poprzeczkę niż pierwszoligowiec z Wodzisławia Śląskiego. Choć ekipa z Częstochowy nie stwarzała zagrożenia pod bramką Sebastiana Szymańskiego, to także nie pozwalała Góralom w swoim polu karnym stwarzać dogodnych sytuacji strzeleckich. W 24. minucie mimo braku większego zagrożenia napastnik Rakowa Damian Sołtysik sfaulował w polu karnym Marcina Hirsza i sędzia bez wahania wskazał na wapno. Jedenastkę pewnym strzałem zamienił na bramkę doświadczony Grzegorz Pater.

Druga tercja była najlepszą w wykonaniu drugoligowca ze stolicy Podbeskidzia. W dużej mierze przyczyniły się do tego dwie bramki Krzysztofa Zaremby. Pierwsza padła w 55. minucie, kiedy to z lewej flanki piłkę dośrodkował testowany Damian Chmiel, a Zarembie nie zostało nic innego jak wpakować ją do bramki. Na następne trafienie rezerwowego napastnika Górali przyszło czekać zaledwie pięć minut. Zaremba popisał się instynktem napastnika, wykorzystał błąd defensywy Rakowa i wpakował piłkę do siatki trzecioligowca.

Gdy już niektórzy zdezorientowani kibice myśleli, że spotkanie się zakończyło, jedenastki po krótkiej przerwie rozpoczęły trzecią tercję. W tej części spotkania Podbeskidzie spuściło z tonu, dając dojść do głosu piłkarzom Rakowa. Moment rozprężenia w defensywie wykorzystał w 79. minucie Adrian Pluta, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową pokonał bielskiego golkipera.

Bilans trzech ostatnich spotkań Podbeskidzia jest bardzo korzystny. Trzy zwycięstwa w trzech meczach z zespołami z trzech różnych klas rozgrywkowych. W najbliższą sobotę Górale z Bielska-Białej wyjeżdżają do słowackiej Nitry na próbę generalną przed startem ligi. Przeciwnikiem Podbeskidzia będzie miejscowa FC Nitra, zajmująca po rundzie jesiennej czwarte miejsce w słowackiej ekstraklasie.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Raków Częstochowa 3:1

1:0 - Pater (k.) 25'

2:0 - Zaremba 55'

3:0 - Zaremba 60'

3:1 - A. Pluta 79'

Składy:

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Szymański - Dančík (31' Cienciała), Hirsz (61' Byrtek), Szmatiuk (31' Gorszkow), Paczkowski (31' Górkiewicz) - Pater (61' Urbańczyk), Jarosz (31' Maślorz), Koman (31' Kołodziej), Pajączkowski (61' Chmiel) - Chrapek (31' Zaremba), Świerblewski (31' Matúš).

Raków Częstochowa: Cyruliński (50' Siwy) - P. Kowalczyk (61' Mastalerz), A. Pluta (31' Żebrowski), Trepka (61' A. Pluta), Mastalerz (31' Ojczyk) - Lenartowski, Bielecki (75' S. Pluta), Foszmańczyk (61' R. Stefański), R. Stefański (31' Bański), S. Pluta (31' Gliński) - Sołtysik (46' Korytkowski).

Źródło artykułu: