Pierwsza połowa meczu fazy grupowej mistrzostw świata pomiędzy Brazylią, a Serbią nie należała do najlepszych na tym turnieju. Mimo tego Brazylijczycy powinni schodzić do szatni prowadząc.
Na pierwszego gola musieli czekać do drugiej części meczu. Swoje sytuacje mieli Neymar i Raphinha. Obaj jednak nie potrafili pokonać stojącego w bramce Serbii Vanja Milinković-Savić.
Ta sztuka udała się w 62 minucie. Neymar zagrał do Viniciusa Juniora, który w tym meczu był zdecydowanie najlepszym piłkarzem w ofensywie Brazylii. Skrzydłowy Realu uderzył technicznie, na dalszy słupek.
Piłkę przed siebie sparował były bramkarz Lechii Gdańsk, a tam czekał już Richarlison. Napastnik Tottenhamu Hotspur dopełnił dzieła. Z bliska wpakował piłkę do siatki i otworzył wynik spotkania.
I GOOLRicharlison z golem dla Brazylii
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 24, 2022
https://t.co/awdUQnL27G
__________#BRASER #Mundialove pic.twitter.com/aBJXDzqmZK
Ten sam duet stworzył gola na 2:0, który był naprawdę wyjątkowej urody. Najpierw skrzydłowy Realu zewnętrzną częścią stopy pięknie podał do Richarlisona, a ten złożył się w powietrzu do spektakularnych nożyc i skompletował dublet.
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 24, 2022
Richarlison po raz drugiPrzepiękna bramka
https://t.co/awdUQnL27G
__________#BRASER #Mundialove pic.twitter.com/0hWnatcI4p
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: Eksperci komentują zachowanie Michniewicza. "Cieszy mnie ta dyskusja"