Co za gol, co za asysta! Brazylia bawi się w Katarze [WIDEO]

Twitter / TVP Sport / Zdjęcie: Cudowny gol Richarlisona
Twitter / TVP Sport / Zdjęcie: Cudowny gol Richarlisona

Brazylia dopiero w drugiej połowie wrzuciła wyższy bieg w meczu fazy grupowej mistrzostw świata. Oba gole strzelił Richarlison, a asysty zanotował Vinicius Junior. Szczególnej urody była druga bramka.

Pierwsza połowa meczu fazy grupowej mistrzostw świata pomiędzy Brazylią, a Serbią nie należała do najlepszych na tym turnieju. Mimo tego Brazylijczycy powinni schodzić do szatni prowadząc.

Na pierwszego gola musieli czekać do drugiej części meczu. Swoje sytuacje mieli Neymar i Raphinha. Obaj jednak nie potrafili pokonać stojącego w bramce Serbii Vanja Milinković-Savić.

Ta sztuka udała się w 62 minucie. Neymar zagrał do Viniciusa Juniora, który w tym meczu był zdecydowanie najlepszym piłkarzem w ofensywie Brazylii. Skrzydłowy Realu uderzył technicznie, na dalszy słupek.

Piłkę przed siebie sparował były bramkarz Lechii Gdańsk, a tam czekał już Richarlison. Napastnik Tottenhamu Hotspur dopełnił dzieła. Z bliska wpakował piłkę do siatki i otworzył wynik spotkania.

Ten sam duet stworzył gola na 2:0, który był naprawdę wyjątkowej urody. Najpierw skrzydłowy Realu zewnętrzną częścią stopy pięknie podał do Richarlisona, a ten złożył się w powietrzu do spektakularnych nożyc i skompletował dublet.

Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę

ZOBACZ WIDEO: Eksperci komentują zachowanie Michniewicza. "Cieszy mnie ta dyskusja"

Źródło artykułu: