Po bezbramkowym remisie z Marokiem, starcie Chorwacja - Kanada na mundialu 2022 było dla ekipy z Bałkanów kluczowe. Potrzebowali wygranej, by zwiększyć swoje szanse na awans do 1/8 finału. Tymczasem już w 2. minucie bramkę dla ekipy z Kraju Klonowego Liścia zdobył Alphonso Davies.
Kanadyjczycy jednak wszystko, co najlepsze, pokazali w pierwszych kilkunastu minutach meczu. Później dominowali już Chorwaci, którzy ostatecznie wygrali spotkanie 4:1. Tamtejsze media doceniają występ swojej kadry.
"Budząca podziw Chorwacja z czterema golami pokonała Kanadę i weszła na szczyt" - relacjonuje 24sata.hr. "Kanada nas zszokowała już w 68. sekundzie, ale Chorwacja wróciła. Kiedy zaczęliśmy, to nie mogliśmy przestać. Kramarić strzelił dwa gole, Livaja jeden, a na samym końcu przed 44 374 widzów rywali dobił Majer" - dodaje portal.
ZOBACZ WIDEO: Rozbrajające słowa Szczęsnego. Przytoczył je nasz reporter
"Mecz zaczął się szokująco dla Chorwacji. Już w drugiej minucie Kanada prowadziła. Buchanan popisał się świetną wrzutką, a nabiegający Alphonso Davies wyszedł przed Juranovicia i głową skierował piłkę do chorwackiej siatki" - pisze chorwacka redakcja Sportklub.
"Kramarić i Livaj do końca pierwszej połowy przynieśli zwrot Chorwacji. Najpierw Kramarić po pięknej asyście Perisicia w 36. minucie strzelił na 1:1. W 44. Livaja popisał się znakomitym uderzeniem z końca pola karnego na 2:1" - tłumaczy gazeta.
"Chorwacja odmieniła losy meczu i przekonująco wygrała. Bohaterami Kramarić i Livaja" - pisze internetowa redakcja państwowej telewizji HRT. "Chorwaccy piłkarze osiągnęli swoje pierwsze zwycięstwo na mistrzostwach świata pokonując Kanadę pewnie 4:1" - dodaje HRT.
Czytaj więcej:
"Chylę czoła". Brzęczek wskazał cichego bohatera meczu z Arabią Saudyjską
Będą wykluczeni z mundialu? Rywal zarzuca im dyskryminację