Wielki talent chce grać dla Polski. Złożył już wniosek

Instagram / na zdjęciu: Jaiden Kucharski
Instagram / na zdjęciu: Jaiden Kucharski

Jaiden Kucharski ma 20 lat i urodził się w Australii. Jego ojciec jest Polakiem, który urodził się w Krakowie, a potem wyemigrował z rodziną właśnie do tego kraju. Teraz chciałby zagrać z orzełkiem na piersi. W Australii uchodzi za duży talent.

Jaiden Kucharski występuje na pozycji środkowego napastnika. Niedawno debiutował w australijskiej ekstraklasie i od razu zaliczył asystę. Od początku swojej kariery związany jest z FC Sydney. Wcześniej występował w rezerwach tego klubu.

Kucharski ma polskie brzmiące nazwisko i nie jest to przypadek. Jego ojciec jest Polakiem, który urodził się w Krakowie, a potem wyemigrował z rodziną właśnie do tego kraju.

Jego syn Jaiden został niedawno najlepszym piłkarzem australijskiej drugiej ligi, w której w poprzednim sezonie strzelił 19 bramek. Wystąpił także w młodzieżowych reprezentacjach tego kraju.

Kucharski złożył już wniosek o nadanie polskiego obywatelstwa. Dzięki temu liczy, że w przyszłości zostanie powołany do reprezentacji Polski.

- Na razie z Polski nikt nie dzwonił, ale jestem otwarty na propozycje. Nie sądzę, aby reprezentacja Australii chciała mnie w pierwszym zespole, ale jeżeli tak się stanie, to będę reprezentował jej barwy. Jeśli pojawi się opcja występów dla polskiej kadry, to wybiorę Biało-Czerwonych. To całkiem duży kraj z ogromną historią i świetnymi kibicami. W tym wspaniałym państwie dorastał mój tata i stamtąd pochodzi moja rodzina. Chciałbym zagrać z orzełkiem na piersi - powiedział w rozmowie dla "Przeglądu Sportowego".

Kucharski nigdy nie był w Polsce, w naszym języku zna tylko kilka słów. Obiecuje jednak, że gdy otrzyma obywatelstwo, na pewno pojawi się nad Wisłą.

Zobacz także:
"Chciwiec, centuś". To dlatego tak mówi się o "Lewym"
Szykuje się potężna kara za skandal na MŚ. Dziennikarze dotarli do protokołu FIFA

ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany bohater Polaków na mundialu. "To przykład"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty