Lewandowski o relacjach z Michniewiczem. "Zawsze to mówiłem, także trenerowi"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Robert Lewandowski i Czesław Michniewicz (w kółku)
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Robert Lewandowski i Czesław Michniewicz (w kółku)
zdjęcie autora artykułu

Jak wyglądały relacje Roberta Lewandowskiego z Czesławem Michniewiczem na MŚ w Katarze? - Żadnych niejasności i żadnego wotum nieufności nie było - przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" i "Onetem" kapitan reprezentacji Polski.

Podczas piłkarskich mistrzostw świata 2022 w Katarze reprezentacja Polski zrealizowała postawiony przed nią cel, czyli awansowała do fazy pucharowej. W 1/8 finału przegrała 1:3 z Francją, obrońcą tytułu.

W tym meczu w końcu nasza kadra zagrała otwartą piłkę. Biało-Czerwoni atakowali, stwarzali sytuacje. Pomimo porażki nie było narzekania na styl, co miało miejsce podczas meczów fazy grupowej.

Słów krytyki nie brakowało nawet pomimo wygranej z Arabią Saudyjską i po wspomnianym już awansie. Do tych kwestii odniósł się kapitan kadry, Robert Lewandowski.

ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany bohater Polaków na mundialu. "To przykład"

- Oczywiście teraz możemy rozmawiać na temat stylu, w jakim to zrobiliśmy. Ja uważam, że nasza kadra ma potencjał ofensywny i może go wykorzystywać. Zawsze to mówiłem, także trenerowi - stwierdził Robert Lewandowski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" i  "Onetem".

Przyznał też, że zdaje sobie sprawę, że defensywny styl nie jest takim, jakiego chcą kibice. Co więcej, to "Lewy" rzucił hasło o czerpaniu radości z gry. Gdy musiał grać defensywnie na własnej połowie, to oczywiście tej radości brakowało. - Jestem napastnikiem. Zawsze powiem, że wolę atakować - dodał.

Czy zatem preferowana przez selekcjonera Czesława Michniewicza taktyka nie pasuje kapitanowi? Jakie w ogóle są ich relacje? Okazuje się, że na linii kapitan - selekcjoner nie iskrzy.

- Żadnych niejasności między mną a trenerem nie było. Kontakt z trenerem był bardzo dobry i żadnego wotum nieufności wobec pana Michniewicza nie było - wyjaśnił.

Nie ulega żadnych wątpliwości, że Lewandowski chciałby grać z kadrą bardziej do przodu i - co więcej - widzi w niej wielu "fajnych chłopaków w ofensywie". Pytanie brzmi, czy uda się ten potencjał wykorzystać.

Przed reprezentacją Polski kolejne wyzwanie, jakim są eliminacje do Euro 2024. Czy w nich Biało-Czerwoni zagrają inaczej niż na mundialu - czytaj: ofensywniej? Co do tego Lewandowski nie ma najmniejszych wątpliwości. Wskazał oczywisty powód.

- W większości meczów będziemy faworytem, czyli automatycznie będzie trzeba stwarzać sytuacje bramkowe, będzie trzeba atakować, trzeba będzie grać inaczej, bo żeby pojechać na Euro, trzeba wygrać eliminacje - powiedział jasno Lewandowski.

Pierwsze mecze eliminacji Euro 2024 Biało-Czerwoni rozegrają w marcu 2023 roku - na wyjeździe z Czechami i u siebie z Albanią. Oprócz tego w grupie rywalizować będziemy z Mołdawią i Wyspami Owczymi. Gospodarzem Euro 2024 po raz trzeci w historii będą Niemcy.

W wywiadzie Lewandowski odniósł się także do kwestii premii, jaką obiecał kadrze premier Mateusz Morawiecki (więcej TUTAJ>>).

Zobacz także: Wszystko jasne! To stąd frustracja "Lewego" "Nie musiałby się kłaniać Lewandowskiemu". Wskazał następcę Michniewicza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
Adam Lemberg
9.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Roman Witek: ci ichni pismaki, to zachowuja sie jak chuligani stadionowi  
avatar
MikoCool
9.12.2022
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Lewy to normalny człowiek wielkiego talentu, popartego ciężką pracą. Profesjonalista. Nie odbiła mu palma jak Messiemu czy tym bardziej Ronaldo. Jasne że się dusił na mundialu przy strategii Cz Czytaj całość
avatar
Anonymous2328
9.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dobrze że przynajmniej tu można skomentować wypowiedź, ale nie chcę  
avatar
Roman Witek
9.12.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ta i inne wiadomości min. sms Grosickiego, sprawa premii, wypowiedzi byłych piłkarzy min. J.Bąka wskazują jednoznacznie na burzę w szklance wody rozpętaną przez dziennikarzy w prywatnej wojence Czytaj całość