Alejandro Garnacho przebojem wdarł się do szatni Manchesteru United. Obecny kontrakt Argentyńczyka z "Czerwonymi Diabłami" obowiązuje do czerwca 2023 roku, co chce wykorzystać Real Madryt. Jak informuje hiszpański serwis "Relevo", mistrzowie Hiszpanii zmierzają powalczyć o zakontraktowanie nastolatka. Piłkarz urodził się w Madrycie i bardzo dobrze zna to miasto. Co więcej, do 2020 roku Garnacho trenował w akademii Atletico, z której następnie trafił do Anglii.
"Królewscy" cały czas liczą na pozyskiwanie młodych talentów. Klub już teraz dopiął kwestię transferu 16-letniego Endricka (Palmeiras), za którego zapłaci 72 miliony euro. Tym bardziej pozyskanie Garnacho za damo, stanowiłoby dla Realu świetny interes.
Garnacho rozegrał osiem meczów dla "Czerwonych Diabłów" w obecnym sezonie, w których zdobył dwa gole i zanotował dwie asysty. Fakt, że miał on coraz większy wkład w grę swojej drużyny sprawił, że w klubie od razu poruszono kwestię nowej umowy dla utalentowanego skrzydłowego.
Erik ten Hag przed mundialem zaczął odważniej stawiać na 18-latka, a ten odwdzięczał mu się solidnymi występami. Po odejściu z klubu Cristiano Ronaldo, Argentyńczyk może być jednym z pierwszych wyborów trenera do gry w podstawowym składzie, jeśli tylko podtrzyma dobrą formę sprzed mistrzostw świata.
Zobacz też:
"Ludzie, opamiętajcie się". Wybitny reprezentant Polski grzmi
Prezes PSG otwarcie o zainteresowaniu gwiazdą MU. "Rozmawialiśmy już o nim"
ZOBACZ WIDEO: "Za wyjście z grupy i jedno zwycięstwo mamy dawać takie pieniądze?". Gorąca dyskusja o premii dla piłkarzy
Czy Real Madryt powinien postarać się o sprowadzenie Alejandro Garnacho? 
