Real sprowadza wielki talent. Kosmiczne pieniądze za 16-latka

Getty Images / Alexandre Schneider / Na zdjęciu: Endrick
Getty Images / Alexandre Schneider / Na zdjęciu: Endrick

Real Madryt dogadał się z Palmeiras w sprawie transferu Endricka. Fabrizio Romano napisał już swoje słynne "Here we go", a to oznacza, że do skompletowania transferu potrzebne są jedynie podpisy. Cena za 16-latka może zwalać z nóg.

[tag=721]

Real Madryt[/tag] w ostatnich latach bardzo mocno zmienił swoją politykę transferową. "Królewscy" niegdyś skupowali wielkie gwiazdy i tworzyli drużyny "Galacticos", płacąc setki milionów euro.

Od 2018 roku działacze "Los Blancos" zdecydowali się tworzyć własnych "Galacticos", sprowadzając utalentowanych Brazylijczyków. Tak było w przypadku Viniciusa Juniora, Rodrygo Goesa czy Edera Militao. Cała trójka pokazała już, że warto było zapłacić za nich po kilkadziesiąt milionów euro. Po kilku latach w Madrycie weszli bowiem na światowy poziom.

Od dawna wiele mówi się o możliwych przenosinach Endricka do Realu Madryt. To właśnie ten 16-letni Brazylijczyk miałby w przyszłości uzupełnić ofensywny tercet, który planują mieć działacze "Los Blancos".

ZOBACZ WIDEO: Kłótnia o podział pieniędzy. "Wszystko powinno być ustalone przed wylotem z Warszawy"

Znany włoski dziennikarz Fabrizio Romano przekazał do świadomości publicznej, że wszystko jest już dogadane. Na Twitterze Romano możemy przeczytać słynne na cały świat "Here we go".

To oznacza nic innego, jak pełne porozumienie. Do skompletowania tego ruchu pozostały już jedynie podpisy na umowach. Według Włocha kwota transferu ma łącznie wynieść 72 miliony euro.

Endrick dotychczas w profesjonalnej piłce zagrał zaledwie siedem meczów. W tym czasie udało mu się strzelić trzy gole oraz zanotować jedną asystę. Warto wspomnieć, że Real nie będzie mógł skorzystać z jego usług do czasu ukończenia 18 lat. Tak bowiem stanowią przepisy FIFA, które zabraniają ściągania zawodników niepełnoletnich, niemieszkających w Europie do 18. urodzin.

Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę

Komentarze (0)