To był prawdopodobnie najlepszy finał w historii mundiali. Francuzi i Argentyńczycy zapewnili widzom ogromne emocje. A po stronie Trójkolorowych kapitalnie prezentował się Kylian Mbappe.
Trójkolorowi znaleźli się w beznadziejnej sytuacji. Po pierwszej połowie przegrywali 0:2, a w drugiej połowie gra także im się nie układała. Do czasu.
Wszystko w swoje ręce wziął Kylian Mbappe. Najpierw bezlitośnie wykorzystał rzut karny, a kilkadziesiąt sekund później nie zawahał się i doprowadził do remisu. Gdy Messi strzelił na 3:2 w dogrywce, zawodnik Paris Saint-Germain znów miał okazję wyrównać z "jedenastki". Ponownie to zrobił, tym samym kompletując hat-tricka.
Mbappe to dopiero drugi zawodnik w historii, który zdobył trzy bramki w finale mundialu. Pierwszym był Geoff Hurst, który dał Anglikom jedyny w historii triumf na mistrzostwach świata w 1966 roku. Nad jego hat-trickiem rozciąga się jednak pewne pole wątpliwości.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje
Strzał głową Hursta przeszedł do historii. Piłka po jego główce odbiła się od poprzeczki i spadła... do dziś nikt nie wie gdzie. Istnieje prawdopodobieństwo, że nie przekroczyła linii bramkowej. Sędzia jednak uznał gola, a Anglicy ostatecznie pokonali kadrę RFN 4:2 po dogrywce.
Hat-trick Mbappe jednak zdał się na nic. Francuz do tego jeszcze dołożył trafioną jedenastkę w serii rzutów karnych. Jego koledzy nie potrafili jednak tego wykorzystać i ostatecznie to reprezentacja Argentyny cieszyła się ze złota mundialu.
Anglik pogratulował Francuzowi na Twitterze. "Wielkie gratulacje dla Mbappe, cokolwiek się stanie. Miałem dobrą serię" - napisał Hurst.
Many congratulations to Mbappe, whatever happens. I've had a great run!
— Sir Geoff Hurst (@TheGeoffHurst) December 18, 2022
Czytaj więcej:
Macron, Ibrahimović, Pogba. Plejada gwiazd na finale MŚ