[tag=4990]
Karim Benzema[/tag] znalazł się w kadrze Francji na mistrzostwa świata w Katarze. Napastnik Realu Madryt otrzymał powołanie od selekcjonera Didiera Deschampsa, ale kilka dni przed pierwszym meczem musiał wyjechać z Kataru.
Wszystko w wyniku kontuzji, która miała wykluczyć go z gry aż do ewentualnego finału mundialu. Gdy było już jasne, że Benzema jest zdrowy i gotowy do gry, pojawiły się plotki o jego możliwym powrocie na finał.
Selekcjoner szybko uciął te plotki. Według dziennikarzy radia COPE na linii Benzema - Deschamps stworzył się poważny konflikt. Ich zdaniem Benzema był gotowy do gry już pięć dni po odniesieniu kontuzji.
Napastnik "Los Blancos" miał jednak usłyszeć od selekcjonera, że lepiej będzie, jak proces powrotu do zdrowia przejdzie w Madrycie. Deschamps według Hiszpanów "zaprosił" gwiazdora do wyjazdu z Kataru.
Można sobie wyobrazić, że obecność Benzemy wiele by dla Francji zmieniła, szczególnie w finale. Gdy Deschamps zmieniał bowiem Oliviera Giroud jeszcze w pierwszej połowie, musiał wpuścić na murawę niedoświadczonego Randala Kolo Muaniego, który w ostatniej akcji dogrywki mógł, a nawet powinien strzelić gola na 4:3 dla Francji. W tej sytuacji mógł być Benzema, gdyby nie konflikt z trenerem.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: Zagraniczna prasa komentuje występ Marciniaka. "To frustracja"