Powróciła Serie A. Klub Krzysztofa Piątka zaspał na start

Getty Images / Giuseppe Maffia/NurPhoto / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Giuseppe Maffia/NurPhoto / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Salernitana po kwadransie meczu z AC Milanem miała dwubramkową stratę do Rossonerich i ostatecznie przegrała 1:2. Zespół Bartosza Bereszyńskiego osiągnął lepszy wynik niż drużyna Krzysztofa Piątka.

Liga powróciła po 52 dniach przerwy. Włosi nie mogli w tym czasie emocjonować się występami ich reprezentacji w mundialu, stąd oczekiwanie na kolejne mecze w elicie calcio było dla nich uciążliwe.

Pierwsze spotkania po przerwie mundialowej rozegrano w Salerno i w Reggio Emilia. Do Kampanii wybrali się piłkarze Milanu, których zimą czekają wyzwania nie tylko w Italii, ale również w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Gościł ich między innymi Krzysztof Piątek, który w czasie swojej świetności był napastnikiem Rossonerich.

Nie minął kwadrans, AC Milan miał trzy rewelacyjne sytuacje podbramkowe, a wykorzystał dwie z nich. Nie mógł więc narzekać na brak skuteczności. Rafael Leao wybiegł sam na sam z Guillermo Ochoą po podaniu Sandro Tonalego i oddał strzał na 1:0 po wymanewrowaniu dobrze znanego reprezentanta Meksyku. Niewiele później Tonali już sam pokonał Ochoę uderzeniem na 2:0 z kilkunastu metrów. Wystawił mu piłkę Brahim Diaz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

Rossoneri nadal tworzyli sobie lepsze szanse na gola niż gospodarze. Jedną zmarnował Olivier Giroud, a dwie Brahim Diaz. Krzysztof Piątek dał o sobie znać żółtą kartką w 73. minucie, a gola kontaktowego na 1:2 strzelił inny napastnik Salernitany - wprowadzony z ławki rezerwowych Federico Bonazzolli.

Sampdoria była w katastrofalnej sytuacji i nowy etap ratowania się przed spadkiem rozpoczęła meczem z US Sassuolo. W rundzie jesiennej Blucerchiatich było stać na zdobycie sześciu punktów za jedno zwycięstwo oraz trzy remisy w 15 kolejkach. W ten sposób możliwe stały się ponownie derby Genui w calcio, ale nie na poziomie Serie A, a Serie B. Sampdoria wyprzedzała w tabeli tylko jednego ligowca.

Także w tym meczu goście zdobyli dwubramkową przewagę w pierwszej połowie. Sampdoria, jeszcze z Bartoszem Bereszyńskim w składzie, objęła prowadzenie dzięki eleganckiej przewrotce Manolo Gabbiadiniego. Drużyna z Genui nie ekscytowała się długo pięknym golem i po zaledwie dwóch minutach dołożyła strzał na 2:0 Tomasso Augello.

W 64. minucie Neroverdi złapali kontakt z przeciwnikiem, a Domenico Berardi wykorzystał rzut karny po faulu dopiero co sprowadzonego z Udinese do Sampdorii Brama Nuytincka. Pozostało około pół godziny na dogonienie zespołu Bereszyńskiego, ale nie doszło do tego nawet po czerwonej kartce dla Daniela Montevago. Bereszyński, tak jak Piątek, rozegrał pełny mecz.

16. kolejka Serie A:

US Salernitana 1919 - AC Milan 1:2 (0:2)
0:1 - Rafael Leao 10'
0:2 - Sandro Tonali 15'
1:2 - Federico Bonazzoli 83'

US Sassuolo - UC Sampdoria 1:2 (0:2)
0:1 - Manolo Gabbiadini 26'
0:2 - Tommaso Augello 28'
1:2 - Domenico Berardi (k.) 64'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SSC Napoli 38 28 6 4 77:28 90
2 Lazio Rzym 38 22 8 8 60:30 74
3 Inter Mediolan 38 23 3 12 71:42 72
4 AC Milan 38 20 10 8 64:43 70
5 Atalanta Bergamo 38 19 7 12 66:48 64
6 AS Roma 38 18 9 11 50:38 63
7 Juventus FC 38 22 6 10 56:33 62
8 ACF Fiorentina 38 15 11 12 53:43 56
9 Bologna FC 38 14 12 12 53:49 54
10 Torino FC 38 14 11 13 42:41 53
11 AC Monza 38 14 10 14 48:52 52
12 Udinese Calcio 38 11 13 14 47:48 46
13 US Sassuolo 38 12 9 17 47:61 45
14 Empoli FC 38 10 13 15 37:49 43
15 US Salernitana 1919 38 9 15 14 48:62 42
16 US Lecce 38 8 12 18 33:46 36
17 Spezia Calcio 38 6 13 19 31:62 31
18 Hellas Werona 38 7 10 21 31:59 31
19 US Cremonese 38 5 12 21 36:69 27
20 Sampdoria Genua 38 3 10 25 24:71 19

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Komentarze (0)