Boniek grzmi. "Jesteśmy upośledzeni umysłowo"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Wciąż nie wiadomo, kto będzie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Zbigniew Boniek w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że nie robi mu różnicy, czy będzie to Polak czy obcokrajowiec.

Z dniem 31 grudnia 2022 roku dobiegł końca kontrakt Czesława Michniewicza na prowadzenie reprezentacji Polski. Choć były już selekcjoner zrealizował cel, jakim było wyjście z grupy na mundialu, to nie było mowy o dalszej pracy. Jego los przypieczętowała afera związana z obiecaną przez Mateusza Morawieckiego premią, co jako pierwsza ujawniła Wirtualna Polska.

Nazwisko nowego selekcjonera nie jest jeszcze znane. Wiadomo, że prezes PZPN Cezary Kulesza rozmawia z kilkoma kandydatami. Według medialnych doniesień, są w tym gronie zarówno trenerzy z Polski, jak i obcokrajowcy. Głos w tej sprawie zabrał Zbigniew Boniek.

- Widzę, że my jesteśmy na tyle... upośledzeni umysłowo, że wydaje się nam, iż zagraniczny trener będzie rozwiązaniem wszystkich kłopotów. Powtarzam: u nas często odbijamy się od ściany do ściany. Chcemy Roberta Martineza i zaznaczam, że cenię całą jego robotę wykonaną przez lata z reprezentacją Belgii. Ale w Katarze nie wyszedł z grupy, a równolegle wyrzuciliśmy do rynsztoka Czesława Michniewicza, choć on taki awans wywalczył - powiedział Boniek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielka feta w Buenos Aires!

Były prezes PZPN dodał, że nie ma dla niego znaczenia, czy kolejny selekcjoner będzie Polakiem, czy obcokrajowcem. Przypomniał, że w przeszłości polscy trenerzy odnosili duże sukcesy. Na myśli miał Widzew Łódź i reprezentację w czasach, kiedy on grał. Wtedy szkoleniowcami byli kolejno Jacek Machciński i Antoni Piechniczek.

- Dziś wszystkim się nagle wydaje, że na nasze reprezentacyjne gwiazdy potrzeba wyłącznie "supertresera", supernazwiska z zagranicy. Że Lewandowski tylko wtedy będzie biegał i grał w reprezentacji, jeśli dostanie trenera, który w życiorysie będzie mieć pięć razy więcej tytułów króla strzelców niż on. Nie, tak to nie działa - ocenił Boniek.

Wiceprezydent UEFA nie zazdrości Kuleszy obecnej sytuacji, w której musi zdecydować się na wybór selekcjonera reprezentacji Polski. Boniek przyznał, że gdyby to on był dalej prezesem PZPN, to nie miałby takiego problemu. - Trenerem kadry pewnie wciąż byłby Paulo Sousa - zakończył.

Czytaj także:
Słynny szkoleniowiec poprowadzi Polaków? Był mistrzem Europy
Wszystko jasne ws. gry Kady'ego dla reprezentacji Polski!

Komentarze (13)
avatar
trenerla
5.01.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trener Boniek, to dopiero supertrener! Od spuszczania zespołów do ligi niżej, co już pokazał we Włoszech! Absolutnie obcokrajowiec! 
avatar
komar13
5.01.2023
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Boniek sam jest upośledzony zapomniał że miedzy Widzewem i Piechniczkiem i dziś był fryzjer i kupowanie meczów do dziś są na stołkach ci gracze z piłkarskiego pokera . oczyścić te środowisko m Czytaj całość
avatar
mirek gra
5.01.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ruda qorva. 
avatar
Malin33
5.01.2023
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Dlaczego My Polacy ciągle rozpamiętujemy to co było 30, 40 lat temu. Było, minęło. Moim zdaniem zachodnia myśl szkoleniowa nam odpłynęła. Nasza taktyka, technika, nasza ekstraklasa, porażka. Aż Czytaj całość
avatar
Kazimierz Klimek
5.01.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Chcemy Roberta Martineza i zaznaczam, że cenię całą jego robotę wykonaną przez lata z reprezentacją Belgii. Ale w Katarze nie wyszedł z grupy, a równolegle wyrzuciliśmy do rynsztoka Czesława Mi Czytaj całość