Piłkarska reprezentacja Polski w tej chwili nie ma selekcjonera, ale to może się zmienić w każdej chwili. PZPN w styczniu ma ogłosić nazwisko trenera, który przejmie funkcję po Czesławie Michniewiczu. Kto to będzie? Na razie nie ma wyraźnego faworyta.
Nie można wykluczyć, że kadrę znowu poprowadzi Polak. W mediach głównie padają dwa nazwiska: Jan Urban i Marek Papszun. Drugi z nich obecnie prowadzi Rakowa Częstochowa, ale niedawno mówił w TVP Sport, że jest gotowy na przejęcie drużyny narodowej.
Możliwe jednak, że 48-latek jeszcze poczeka na poprowadzenie Biało-Czerwonych. W "Przeglądzie Sportowym" padło pytanie, czy ktoś z PZPN-u kontaktował się z nim ws. ewentualnej pracy z kadrą. Papszun odpowiedział krótko: "nie".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu
Oczywiście nie można wykluczyć, że to się stanie w najbliższych dniach. Dlatego wciąż jest za wcześnie, aby przesądzić, że Cezary Kulesza nie zatrudni Papszuna. Szkoleniowiec Rakowa przy okazji zdradził, jak sobie wyobraża pracę selekcjonera.
- Ważne jest co trener miałby zrobić z reprezentacją, jakie stawia się przed nim cele. Nie tylko sportowe. Bo też uważam, że za mało mówi się o roli selekcjonera poza boiskiem. Nie jest to tylko kwestia prowadzenia zespołu, ważne są kwestie wizerunkowe ale też sprawa rozwoju całej piłki, szkolenia, propagowania futbolu - tłumaczy.
Marek Papszun jest trenerem Rakowa Częstochowa od 2016 roku. Obecnie jego drużyna jest liderem PKO Ekstraklasy i w tym sezonie może po raz pierwszy w historii zdobyć mistrzostwo Polski. Co ciekawe, jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca tego roku.
Minister sportu o przyszłym trenerze piłkarskiej reprezentacji Polski >>
Reprezentant Polski wskazał, kogo chce na nowego selekcjonera. Jasna deklaracja >>