Zarząd Evertonu otrzymał groźby od kibiców. "Realne zagrożenie bezpieczeństwa"

Getty Images / Naomi Baker / Na zdjęciu: piłkarze Evertonu
Getty Images / Naomi Baker / Na zdjęciu: piłkarze Evertonu

Everton znajduje się w strefie spadkowej Premier League i może pożegnać się z angielską elitą. Zarząd klubu otrzymał groźby od kibiców, dlatego nie będzie mógł obejrzeć najbliższego meczu z wysokości trybun ze względów bezpieczeństwa.

W tym artykule dowiesz się o:

Kibice Evertonu przeżywają prawdziwy koszmar w tym sezonie. Ich ukochana drużyna zajmuje 18. miejsce w Premier League i jest zagrożona spadkiem. To powoduje falę protestów przeciwko obecnemu właścicielowi, Farhadowi Moshiriemu, oraz trenerowi, Frankowi Lampardowi. Fani The Toffees są wściekli do tego stopnia, że zarząd klubu ze względów bezpieczeństwa nie będzie mógł pojawić się na stadionie w najbliższym spotkaniu ligowym.

"Rada Dyrektorów Evertonu została poinstruowana, aby nie uczestniczyć w dzisiejszym meczu Premier League przeciwko Southampton z powodu realnego i wiarygodnego zagrożenia dla ich bezpieczeństwa" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu.

"Członkowie Zarządu otrzymali pouczenie w związku z otrzymaniem złośliwej i niedopuszczalnej groźby oraz rosnącymi przypadkami zachowań antyspołecznych - w tym ukierunkowanej agresji fizycznej - podczas ostatnich meczów u siebie" - podkreślają władze klubu.

Rzecznik Evertonu dodał, ze nigdy wcześniej cała Rada Dyrektorów nie otrzymała nakazu nieobecności ze względów bezpieczeństwa. The Toffees po raz ostatni odnieśli zwycięstwo w meczu o stawkę w październiku zeszłego roku (od tego czasu 6 porażek i 2 remisy). W spotkaniu przeciwko Southampton kibice ogłosili, że planują "siedzący protest" w końcówce rywalizacji.

Zobacz też:
Klich wskazał wymarzonego selekcjonera. "Miałem takiego trenera"
Klopp sfrustrowany pytaniem dziennikarza. "Muszę znowu opowiadać historię o pieniądzach?"

ZOBACZ WIDEO: Nagranie z imprezy Messiego trafiło do sieci. Hit!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty