Talent może przedłużyć umowę z Borussią. Zawodnik stawia jeden warunek

Getty Images / Alexandre Simoes/Borussia Dortmund / Na zdjęciu: Youssoufa Moukoko.
Getty Images / Alexandre Simoes/Borussia Dortmund / Na zdjęciu: Youssoufa Moukoko.

Youssoufa Moukoko jest jednym z najbardziej utalentowanych napastników młodego pokolenia. Nic więc dziwnego, że interesuje się nim wiele klubów, a Borussia Dortmund usilnie próbuje przedłużyć z nim umowę, jednak piłkarz chce w niej klauzule wykupu.

Największym problemem w jego obecnych relacjach z Borussią Dortmund jest to, że jego kontrakt wygasa już za pół roku. To sprawia, że klub pracuje nad przedłużeniem tej umowy, ale negocjacje nie są łatwe, bo gracz oczekuje sporych pieniędzy, a dodatkowo obserwują go inne zespoły.

Najgłośniej jest oczywiście o zainteresowaniu ze strony FC Barcelony, która chciałaby go zakontraktować podczas letniego okna transferowego, gdy młody napastnik będzie już wolnym zawodnikiem. Jej plany jednak mogą zostać pokrzyżowane przez niespodziewany zwrot akcji.

Bo wydawało się, że Youssoufa Moukoko nie przedłuży swojej umowy z BVB, ale ostatnio media coraz częściej zaczęły informować, że Niemiec jest bliski pozostania w Dortmundzie. Z doniesień katalońskiego dziennika "SPORT" wynika, że 18-latek postawił swojemu klubowi jeden, ważny warunek.

Niemiec chce aby w jego nowy kontrakt została wpisana klauzula wykupu opiewająca na 50 milionów euro. Tym samym zawodnik chce zostawić sobie furtkę do odejścia w przyszłości. Ta kwota miałaby obejmować kilka klubów, w tym m.in. Barcelonę, która z biegiem czasu powinna poprawiać swoją sytuację finansową.

Jednak przedstawiciele Barcy wciąż mają nadzieję na to, że Moukoko ostatecznie nie zdecyduje się na przedłużenie umowy z Borussią i trafi do Katalonii za darmo już latem tego roku. Według mediów jego celem jest gra właśnie dla Barcy i nie chce trafiać do Premier League, a tam też interesuje się nim wiele klubów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu

Czytaj też:
Carlo Ancelotti, specjalista od finałów
Niepewna przyszłość Arkadiusza Milika

Źródło artykułu: WP SportoweFakty