Na okładkę lutowego wydania magazynu GQ - brytyjskiej wersji pisma - trafił norweski napastnik Manchesteru City, Erling Haaland. Gwiazdor futbolu na zdjęciach (patrz poniżej) prezentuje się po mistrzowsku.
Model na potrzeby sesji rozpuścił swoje długie blond włosy. To niespodzianka dla fanów. Piłkarz Man City na boisku piłkarskim prawie zawsze występuje bowiem z włosami związanymi w kucyk.
Twitterowy profil GQ udostępnił migawki, a także kilka cytatów z Haalanda. Sportowiec zdradził m.in., że medytacja jest sekretem jego sukcesu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: taka lewa noga to skarb. Pięknie to podkręcił!
- Stres nie jest dobry dla nikogo. Nienawidzę być zestresowany i staram się nie być zestresowany. Ale koncepcja medytacji polega na próbie uwolnienia się od tego rodzaju myśli. To naprawdę indywidualna sprawa, ale dla mnie zadziałało naprawdę dobrze - zdradził.
Kto go zainspirował na boisku? Kogo podpatrywał? - Zlatan Ibrahimović, Robin van Persie, Jamie Vardy, Sergio Aguero, Lionel Messi, Alvaro Negredo, Edin Dzeko, Mario Balotelli - przyznał gracz klubu Premier League.
22-letni Haaland podkreślił, że za 12 lat chce być jeszcze lepszym zawodnikiem niż teraz - niczym Karim Benzema, który w wieku 35 lat znajduje się w życiowej formie. Norweg mówił też o... boskiej ingerencji w piłce nożnej (przywołał bramki strzelone przez Rodrygo w meczu ubiegłorocznej Ligi Mistrzów Realu Madryt z Man City).
Zobacz:
Haaland lepszy od Cruyffa i Nazario. Co za wyczyn Norwega!
Hiszpanie odpalili bombę. Real podjął decyzję ws. Haalanda
